UWAGA!

Koszykarski rollercoaster w Gdyni

 Elbląg, Koszykarski rollercoaster w Gdyni
fot. Anna Dembińska (arch. portEl.pl)

Koszykarze Elbasketu mieli wszystko w swoich rękach, żeby dziś (8 października) odnieść pierwsze zwycięstwo w II lidze. W meczu z Gdyńską Akademią Koszykówki zafundowali swoim kibicom emocjonalny rollercoaster. Niestety, bez happy endu.

4:4 po 5 minutach meczu pomiędzy Gdyńską Akademią Koszykówki Gdynia, a Elbasketem - wynik sam mówi co działo się (albo raczej nie działo) na gdyńskim parkiecie w dzisiejszym (8 października) meczu. Półżartem można spostrzec ciekawostkę, że sponsorem tytularnym obu klubów jest Energa, ale chyba energii brakowało w pierwszych minutach pojedynku. W drugich pięciu minutach elbląscy koszykarze zdobyli tylko dwa punkty... To nie była najlepsza kwarta w wykonaniu podopiecznych Arkadiusza Majewskiego.

Do odrobienia było tylko siedem punktów, ponieważ gospodarze też skutecznością nie imponowali. Sygnał do ataku w drugiej części spotkania dał Paweł Budziński trafiając „za dwa“, potem Przemek Zamojski poprawił „trójką“. W 15. minucie elblążanie „w końcu“ wyszli na jednopunktowe prowadzenie - po trafieniu Dominika Pawlaka. I mogło się wydawać, że Elbasket wstrzelał się w kosz rywala. Na cztery minuty przed końcem pierwszej części gry Kacper Jastrzębski trafił trójkę i goście prowadzili 27:17. I stanęli... W ostatnich minutach gdynianie doszli elblążan na dwa punkty, wygrywając tę część spotkania 10:2.

Po przerwie mogliśmy się spodziewać wszystkiego. Od dogrywki po wysokie zwycięstwo kogokolwiek. Po przerwie elblążanie zdołali odskoczyć na 7 oczek (34:27), aby po niespełna dwóch minutach przegrywać 34:35. I chwilę później Piotr Prokurat trójką odzyskuje prowadzenie. Niecałe cztery minuty przed końcem Dominik Pawlak (żeby chociaż połowa elbląskich koszykarzy trafiała z taką skutecznością) trafia za dwa i elblążanie prowadzą siedmioma oczkami. Do końca kwarty rywale odrabiają cztery punkty.

Decydujące 10 minut zaczyna się fatalnie. W 33. minucie gospodarze wychodzą na prowadzenie po rzucie „za trzy“ Kornela Wieczerzaka. 56:54 dla gdynian. Pierwsze 6 minut ostatniej kwarty elblążanie przegrywają 11:2 (60:54 na tablicy wyników). Rozpoczyna się walka o życie. Tomasz Szarszewski trafia 1 z 2 osobistych. Gospodarze (Cezary Zabrocki) odpowiadają akcją 2+1. Niecałe trzy i pół minuty, osiem punktów do odrobienia i...

Prawie się udało. Przy czym słowo „prawie“ ma tu kluczowe znaczenie. Na 32 sekundy przed końcem Piotr Prokurat w swoim stylu wjeżdża pod kosz, ładuje za dwa i jest już tylko 64:63 dla gdynian. 15 sekund do końca, Cezary Zabrocki trafia za dwa. 66:63 dla GAK. 5 sekund przed końcem sędzia odgwizduje błąd kozłowania Przemka Zamojskiego.

Koniec. Można by rzec, że w Elbaskecie zabrakło klona Dominika Pawlaka. Ten, w dzisiejszym meczu zanotował double-double zdobywając 23 punkty i 10 zbiórek (26,37 minuty na boisku). Warto jednak zwrócić uwagę na ogromną skuteczność elbląskiego koszykarza: trafił 10 na 12 rzutów za dwa (83 proc. skuteczność) i trzy na pięć osobistych. Trójek rzucać nawet nie próbował. Tymczasem cały Elbasket miał tylko 37 procent skuteczności: 52 proc. za dwa i 17 proc. za trzy.

W niedzielę (13 października) podopieczni Arkadiusza Majewskiego podejmą Basket Kruszwica.

 

Energa GAK Gdynia - Energa Basketball Elbląg 66:63 (13:6, 14:23, 22:23, 17:11)

Basketball: Prokurat 12 (2), Zamojski 12 (2), Jastrzębski 11 (1), Budziński 4, Lebiedziński 0, Pawlak 23, Szarszewski 1, Niburski 0

SM

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • No i git
  • @Brawo - Szkoda, że nie wygrali, ale w niedzielę będzie już wygrana!
  • To Zamoj - kadrowicz narodowy, olimpijczyk I na 5 sek. W tak ważnym momencie - robi " kroki" taki szkolny błąd ? Z nonszalancji czy z głupoty, no chyba, že z pełnych gaci. Wiem, że trochę ostro, ale szkoda wysiłku całej drużyny przez takie zagrania- łzy, dramat ale to jeszcze nie wojna- to tylko sport.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    12
    Zamoj(2024-10-08)
  • No kiedyś trzeba wygrać, jak nie w niedzielę to može w sobotę, ale czy będą choč mieli ochotę, bo znowu sędzia kroki odgwizda, zamiast zwycięstwa znów będzie... p... a* p... a* - oznacza porażkę - a nie zaraz, żeby rym Ci się zgadzał
  • Mam 45 lat od kiedy pamiętam w Elblągu nigdy niebyło zespołu w żadnej dyscyplinie sportu poza piłkarzami Startu po czy jak zdobyły dziewczyny puchar i chyba mistrzostwo Polski to po sezonie pozwolono im odejść do monteksu gdzie tamtejszy montex radzi sobie dobrze do dziś czy nigdy niebedzie tu drużyny żeby godnie reprezentowała nasze miasto czy niema w tym mieście miejsca dla sportu?
  • odkad mi kolano siadlo to faktycznie nie ma w tym miescie miejsca na sport.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz Pokaż ten wątek
    0
    1
    kolano siadło wsiadło sadło(2024-10-09)
Reklama