W meczu 31. kolejki I ligi Olimpia Elbląg przegrała na własnym boisku z Ruchem Radzionków 1:2 (0:0). Honorowe trafienie dla gospodarzy w doliczonym czasie gry zanotował Tomasz Chałas, który skutecznie egzekwował rzut karny, podyktowany za faul na Lubomirze Lubenowie. Zobacz zdjęcia.
Zapoznaj się z tekstową relacją live z meczu Olimpia Elbląg - Ruch Radzionków
Dograć, zapomnieć
Sezon dla Olimpii skończył się dwie kolejki temu, po porażce 3:4 z Polkowicami. W poprzedniej serii spotkań żółto-biało-niebiescy praktycznie bez walki oddali mecz w Grudziądzu, walczącej o utrzymanie imienniczce. Przeciw Ruchowi zagrali już lepiej, ale nie wystarczyło to choćby do zdobycia punktu. W meczu dwóch drużyn, które już o nic nie walczą, lepsze okazały się „Cidry”, które w ostatnim kwadransie przechyliły szalę zwycięstwa na swoją stronę. Ten brak stawki i rezultaty osiągane przez olimpijczyków w bieżących rozgrywkach wywarły swoje piętno na frekwencji. Tak dramatycznej ilości kibiców na meczu Olimpii stadion przy Agrykola nie pamięta. Ostatni raz archaiczny obiekt notował takie pustki chyba jeszcze za czasów czwartej ligi.
Ruch pomimo fatalnej sytuacji finansowo-organizacyjnej zadziwia wynikami. Podopieczni Artura Skowronka grają na luzie, bez obciążeń i w Elblągu zwyciężyli po raz czwarty. Co prawda długo zanosiło się na remis, ale składna akcja w 75. minucie, klepka w polu karnym i gol Mariusza Muszalika (jesienią gracza Olimpii – przyp. red.) dała prowadzenie gościom. Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry za sprawą najlepszego w swoich szeregach Sebastiana Radzio podwyższyli na 2:0 i było po meczu. Gospodarzy stać było jedynie na zdobycie honorowej bramki z rzutu karnego, którego pewnie wykonał niezawodny w takich sytuacjach Tomasz Chałas. Wcześniej Olimpia nie wykorzystała świetnych okazji do zdobycia goli. W 53. minucie nieobstawiony w polu karnym Anton Kołosow uderzył głową z 5 metra tuż nad poprzeczką. W 70. minucie znakomicie z rzutu wolnego strzelał Adam Banasiak, ale Seweryn Kiełpin w wielkim stylu wybronił zmierzającą tuż przy słupku do bramki piłkę. Ostatnia stuprocentowa okazja bramkowa elblążan miała miejsce w 85. minucie, kiedy to Chałas miał przed sobą tylko golkipera Ruchu, oddał strzał głową, ale mało precyzyjny, bo piłka nawet nie poleciała w światło bramki. Ruch również zgrzeszył raz nieskutecznością, gdy w 81. minucie Łukasz Tumicz wyłożył jak na tacy piłkę Radzio, a ten nie trafił z najbliższej odległości do praktycznie pustej bramki.
Teraz Świnoujście, potem Dolcan
Przed Olimpią jeszcze trzy mecze w obecnym sezonie. Wciąż jest więc szansa na podreperowanie mizerniutkiego bilansu punktowego. Niestety nie widać żadnych oznak na przełamanie fatalnej passy i zdobycz punktową. Zawodnicy sprawiają wrażenie nieobecnych, bardziej interesuje ich już chyba to, gdzie będą pracowali w przyszłym sezonie. Ten zespół to w tej chwili piłkarski trup. Co gorsza żółto-biało-niebiescy w trzech ostatnich meczach spotkają się z dwoma drużynami, którym jeszcze „zależy”, bo walczą o byt na zapleczu ekstraklasy. Takimi ekipami są Dolcan Ząbki i o dziwo Flota Świnoujście. Obecność Floty w tym zestawieniu musi dziwić, bo to wieloletni, doświadczony pierwszoligowiec, który jesienią z łatwością plasował się w spokojnych rejonach tabeli. Tymczasem ostatnie nieudane mecze i porażki sprawiły, że podopieczni Ryszarda Kłuska muszą do końca walczyć o życie. To, że do zadania podchodzą poważnie pokazali w niedzielne popołudnie sprawiając chyba największą niespodziankę kolejki zwyciężając na wyjeździe aspirującą do ekstraklasy Niecieczę 3:2. Dolcan tymczasem wydźwignął się ze strefy spadkowej i zyskał realne szanse na pozostanie w I lidze. Mecz z Flotą już w najbliższą środę o godz. 17.
Olimpia Elbląg – Ruch Radzionków 1:2 (0:0)
0:1 – Muszalik (75.), 0:2 – Radzio (89.), 1:2 – Chałas (90.+2, k.)
Olimpia: Miloś Budaković – Adam Banasiak, Nikołaj Borsukow, Oleg Ichim, Witalij Nadzijewskij, Anton Kołosow, Lubomir Lubenow, Andrzej Matwijów, Paweł Czoska (83. Mateusz Lisiecki), Rafał Lisiecki (73. Bartłomiej Bartosiak), Mateusz Górka (78. Tomasz Chałas)
Ruch: Seweryn Kiełpin – Marcin Biernat, Bartosz Kopacz, Marcin Kowalski, Wojciech Mróz, Idrissa Cisse (67. Łukasz Tumicz), Krzysztof Danielewicz (62. Mateusz Lebek), Marcin Dziewulski, Mariusz Muszalik, Sebastian Radzio (90. Piotr Łopuch), Piotr Rocki
Żółte kartki: Kopacz, Kiełpin (Ruch)
Sędziował: Jarosław Rynkiewicz (Szczecin)
Komplet wyników 31. kolejki I ligi w sezonie 2011/12: Olimpia Elbląg – Ruch Radzionków 1:2, Olimpia Grudziądz – KS Polkowice 3:2, Sandecja Nowy Sącz – Dolcan Ząbki 1:2, Piast Gliwice – Kolejarz Stróże 2:0, Warta Poznań – Górnik Łęczna 2:0, Pogoń Szczecin – GKS Katowice 1:0, Polonia Bytom – Zawisza Bydgoszcz 1:1, Arka Gdynia – Wisła Płock 1:0, Nieciecza – Flota Świnoujście 2:3.
Dograć, zapomnieć
Sezon dla Olimpii skończył się dwie kolejki temu, po porażce 3:4 z Polkowicami. W poprzedniej serii spotkań żółto-biało-niebiescy praktycznie bez walki oddali mecz w Grudziądzu, walczącej o utrzymanie imienniczce. Przeciw Ruchowi zagrali już lepiej, ale nie wystarczyło to choćby do zdobycia punktu. W meczu dwóch drużyn, które już o nic nie walczą, lepsze okazały się „Cidry”, które w ostatnim kwadransie przechyliły szalę zwycięstwa na swoją stronę. Ten brak stawki i rezultaty osiągane przez olimpijczyków w bieżących rozgrywkach wywarły swoje piętno na frekwencji. Tak dramatycznej ilości kibiców na meczu Olimpii stadion przy Agrykola nie pamięta. Ostatni raz archaiczny obiekt notował takie pustki chyba jeszcze za czasów czwartej ligi.
Ruch pomimo fatalnej sytuacji finansowo-organizacyjnej zadziwia wynikami. Podopieczni Artura Skowronka grają na luzie, bez obciążeń i w Elblągu zwyciężyli po raz czwarty. Co prawda długo zanosiło się na remis, ale składna akcja w 75. minucie, klepka w polu karnym i gol Mariusza Muszalika (jesienią gracza Olimpii – przyp. red.) dała prowadzenie gościom. Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry za sprawą najlepszego w swoich szeregach Sebastiana Radzio podwyższyli na 2:0 i było po meczu. Gospodarzy stać było jedynie na zdobycie honorowej bramki z rzutu karnego, którego pewnie wykonał niezawodny w takich sytuacjach Tomasz Chałas. Wcześniej Olimpia nie wykorzystała świetnych okazji do zdobycia goli. W 53. minucie nieobstawiony w polu karnym Anton Kołosow uderzył głową z 5 metra tuż nad poprzeczką. W 70. minucie znakomicie z rzutu wolnego strzelał Adam Banasiak, ale Seweryn Kiełpin w wielkim stylu wybronił zmierzającą tuż przy słupku do bramki piłkę. Ostatnia stuprocentowa okazja bramkowa elblążan miała miejsce w 85. minucie, kiedy to Chałas miał przed sobą tylko golkipera Ruchu, oddał strzał głową, ale mało precyzyjny, bo piłka nawet nie poleciała w światło bramki. Ruch również zgrzeszył raz nieskutecznością, gdy w 81. minucie Łukasz Tumicz wyłożył jak na tacy piłkę Radzio, a ten nie trafił z najbliższej odległości do praktycznie pustej bramki.
Teraz Świnoujście, potem Dolcan
Przed Olimpią jeszcze trzy mecze w obecnym sezonie. Wciąż jest więc szansa na podreperowanie mizerniutkiego bilansu punktowego. Niestety nie widać żadnych oznak na przełamanie fatalnej passy i zdobycz punktową. Zawodnicy sprawiają wrażenie nieobecnych, bardziej interesuje ich już chyba to, gdzie będą pracowali w przyszłym sezonie. Ten zespół to w tej chwili piłkarski trup. Co gorsza żółto-biało-niebiescy w trzech ostatnich meczach spotkają się z dwoma drużynami, którym jeszcze „zależy”, bo walczą o byt na zapleczu ekstraklasy. Takimi ekipami są Dolcan Ząbki i o dziwo Flota Świnoujście. Obecność Floty w tym zestawieniu musi dziwić, bo to wieloletni, doświadczony pierwszoligowiec, który jesienią z łatwością plasował się w spokojnych rejonach tabeli. Tymczasem ostatnie nieudane mecze i porażki sprawiły, że podopieczni Ryszarda Kłuska muszą do końca walczyć o życie. To, że do zadania podchodzą poważnie pokazali w niedzielne popołudnie sprawiając chyba największą niespodziankę kolejki zwyciężając na wyjeździe aspirującą do ekstraklasy Niecieczę 3:2. Dolcan tymczasem wydźwignął się ze strefy spadkowej i zyskał realne szanse na pozostanie w I lidze. Mecz z Flotą już w najbliższą środę o godz. 17.
Olimpia Elbląg – Ruch Radzionków 1:2 (0:0)
0:1 – Muszalik (75.), 0:2 – Radzio (89.), 1:2 – Chałas (90.+2, k.)
Olimpia: Miloś Budaković – Adam Banasiak, Nikołaj Borsukow, Oleg Ichim, Witalij Nadzijewskij, Anton Kołosow, Lubomir Lubenow, Andrzej Matwijów, Paweł Czoska (83. Mateusz Lisiecki), Rafał Lisiecki (73. Bartłomiej Bartosiak), Mateusz Górka (78. Tomasz Chałas)
Ruch: Seweryn Kiełpin – Marcin Biernat, Bartosz Kopacz, Marcin Kowalski, Wojciech Mróz, Idrissa Cisse (67. Łukasz Tumicz), Krzysztof Danielewicz (62. Mateusz Lebek), Marcin Dziewulski, Mariusz Muszalik, Sebastian Radzio (90. Piotr Łopuch), Piotr Rocki
Żółte kartki: Kopacz, Kiełpin (Ruch)
Sędziował: Jarosław Rynkiewicz (Szczecin)
Komplet wyników 31. kolejki I ligi w sezonie 2011/12: Olimpia Elbląg – Ruch Radzionków 1:2, Olimpia Grudziądz – KS Polkowice 3:2, Sandecja Nowy Sącz – Dolcan Ząbki 1:2, Piast Gliwice – Kolejarz Stróże 2:0, Warta Poznań – Górnik Łęczna 2:0, Pogoń Szczecin – GKS Katowice 1:0, Polonia Bytom – Zawisza Bydgoszcz 1:1, Arka Gdynia – Wisła Płock 1:0, Nieciecza – Flota Świnoujście 2:3.
k.o.