W niedzielę piłkarki ręczne Startu Elbląg doznały niespodziewanej porażki ulegając na wyjeździe Gościbii Sułkowice 19:30 (10:13). Martwi w tym meczu nie tylko słaba dyspozycja elblążanek, ale także i rozmiary porażki.
Po trzech kolejkach i komplecie punktów wydawać się mogło, że z wyjazdu do Sułkowice elblążanki powinny przywieźć następną zdobycz punktową. Zespół gospodyń w trzech pierwszych meczach nie zdobył ani jednego punktu przegrywając wszystkie mecze różnicą dziesięciu bramek. I choćby ten fakt stawiał nasz zespół w roli faworyta. Niestety nasze zawodniczki po raz kolejny pokazały, że gra na wyjeździe nie jest ich mocnym punktem. Dlatego też tak wysoka porażka z zespołem, który do tej pory nie zdobył jeszcze punktu na pewno nie napawa optymizmem przed kolejnymi pojedynkami. Start, by myśleć w tym roku o medalach, musi zdecydowanie poprawić grę na wyjazdach.
Od pierwszych minut na parkiecie dominowały gospodynie i po bramkach Katarzyny Pociechy oraz Kamili Bartkiewicz prowadziły 2:0. Pierwszą bramkę dla Startu zdobyła w 2 min. gry Urszula Lipska pewnie egzekwując rzut karny. Kolejne bramki oba zespoły rzucały na przemian; w 7 min. na tablicy widniał wynik 4:3 dla Gościbii. Od tego momentu na parkiecie dominowały gospodynie, które w ciągu jedenastu minut nie straciły bramki, a przy tym aż pięciokrotnie pokonały nasze bramkarki i w 18 min. prowadziły już 9:3. Indolencję strzelecką przyjezdnych przełamała dopiero Elżbieta Olszewska. Start zebrał się do ataku tuż pod koniec pierwszej połowy dzięki czemu do przerwy zdołał zniwelować straty do trzech oczek 13:10.
W drugiej połowie szansę na uzyskanie korzystnego wyniku nasze piłkarki miały do 40 min., kiedy to przegrywały zaledwie 13:16. Niestety bardzo słaba skuteczność rzutowa przy bardzo dobrej postawie bramkarek Gościbii sprawiła, że gospodynie z minuty na minutę powiększały swoja przewagę. W 50 min. Gościbia prowadziła 23:18 i jedynie taka gra jak pod koniec pierwszej odsłony mogła przynieść naszym zawodniczkom korzystny wynik. Niestety powtórki dobrej gry Startu nie było, a wręcz przeciwnie - elblążanki zagrały jeszcze słabiej. W ostatnich dziesięciu minutach podopieczne trenera Zdzisława Czoski zaledwie raz zdołały trafić do bramki rywalek, Gościbia dokonał tego siedmiokrotnie i mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem gospodyń 30:19.
Gościbia Sułkowice - Start Elbląg 30:19 (13:10)
Start: Charłamowa, Zwiewka - Lipska 3, Pełka 1, Gejda, Błaszkowska 5, Koniuszaniec, Polenz 1, Szklarczuk 3, Korowacka, Olszewska 6.
Gościbia: Główczak, Cyrek, - Szewerdak, Łakomy 4, Podoba 4, Bartkiewicz 4, Konieczkowicz 2, Kowalcze 2, Norek 4, Piechota 2, I. Artsiomienko 5, Duda 3, N. Artsiomienko.
Komplet wyników 4. kolejki: Sośnica Gliwice - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 30:23 (17:11), Vitaral Jelfa Jelenia Góra - AZS Politechnika Koszalin 31:22 (16:10), Gościbia Sułkowice - Start Elbląg 30:19 (13:10), Pogoń 1922 Żory - Łącznościowiec Szczecin 24:18 (12:8), Zgoda Ruda Śląska - Nata AZS AWFiS Gdańsk 25:21 (15:12), Zagłębie Lubin - SPR Lublin 26:24 (13:12).
Zobacz tabele
Od pierwszych minut na parkiecie dominowały gospodynie i po bramkach Katarzyny Pociechy oraz Kamili Bartkiewicz prowadziły 2:0. Pierwszą bramkę dla Startu zdobyła w 2 min. gry Urszula Lipska pewnie egzekwując rzut karny. Kolejne bramki oba zespoły rzucały na przemian; w 7 min. na tablicy widniał wynik 4:3 dla Gościbii. Od tego momentu na parkiecie dominowały gospodynie, które w ciągu jedenastu minut nie straciły bramki, a przy tym aż pięciokrotnie pokonały nasze bramkarki i w 18 min. prowadziły już 9:3. Indolencję strzelecką przyjezdnych przełamała dopiero Elżbieta Olszewska. Start zebrał się do ataku tuż pod koniec pierwszej połowy dzięki czemu do przerwy zdołał zniwelować straty do trzech oczek 13:10.
W drugiej połowie szansę na uzyskanie korzystnego wyniku nasze piłkarki miały do 40 min., kiedy to przegrywały zaledwie 13:16. Niestety bardzo słaba skuteczność rzutowa przy bardzo dobrej postawie bramkarek Gościbii sprawiła, że gospodynie z minuty na minutę powiększały swoja przewagę. W 50 min. Gościbia prowadziła 23:18 i jedynie taka gra jak pod koniec pierwszej odsłony mogła przynieść naszym zawodniczkom korzystny wynik. Niestety powtórki dobrej gry Startu nie było, a wręcz przeciwnie - elblążanki zagrały jeszcze słabiej. W ostatnich dziesięciu minutach podopieczne trenera Zdzisława Czoski zaledwie raz zdołały trafić do bramki rywalek, Gościbia dokonał tego siedmiokrotnie i mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem gospodyń 30:19.
Gościbia Sułkowice - Start Elbląg 30:19 (13:10)
Start: Charłamowa, Zwiewka - Lipska 3, Pełka 1, Gejda, Błaszkowska 5, Koniuszaniec, Polenz 1, Szklarczuk 3, Korowacka, Olszewska 6.
Gościbia: Główczak, Cyrek, - Szewerdak, Łakomy 4, Podoba 4, Bartkiewicz 4, Konieczkowicz 2, Kowalcze 2, Norek 4, Piechota 2, I. Artsiomienko 5, Duda 3, N. Artsiomienko.
Komplet wyników 4. kolejki: Sośnica Gliwice - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 30:23 (17:11), Vitaral Jelfa Jelenia Góra - AZS Politechnika Koszalin 31:22 (16:10), Gościbia Sułkowice - Start Elbląg 30:19 (13:10), Pogoń 1922 Żory - Łącznościowiec Szczecin 24:18 (12:8), Zgoda Ruda Śląska - Nata AZS AWFiS Gdańsk 25:21 (15:12), Zagłębie Lubin - SPR Lublin 26:24 (13:12).
Zobacz tabele
MP