Na torze kajakarskim Brdyujście w Bydgoszczy rywalizowali kajakarscy oldboje na mistrzostwach świata masters. Z bardzo dobrej strony pokazali się elblążanie.
Nasi kajakarze do Elbląga wrócą z kilkoma medalami. Ten najcenniejszy wywalczył Mirosław Kreczman w czwórce (kat. wiekowa pow. 55 lat) na dystansie 500 metrów. Osada w składzie: Roman Kozłowski, Jarosław Gulak, Krzysztof Szczepański oraz Mirosław Kreczman zażarcie walczyła o najwyższe miejsce na podium. Czas polskiej osady – 1,43,66 min oznaczał przewagę 58 setnych nad drugimi na mecie Litwinami i aż 5,19 sekundy nad trzecimi Ukraińcami.
Czwarte miejsce w tej konkurencji zajęła druga polska osada z Ryszardem Białkowskim w składzie. Oprócz elblążanina wystartowali w niej Czesław Pietrzyk, Waldemar Jurczyk i Krzysztof Sierszeń. Czas – 1,49,65 minuty.
A to był tylko przedsmak emocji. Pierwsze srebro elbląska dwójka w składzie Mirosław Kreczman i Ryszard Białkowski (55 – 64 lat) wywalczyła na dystansie 500 metrów. Elblążanie dystans przepłynęli w czasie 2,01,69 - strata do złota wyniosła 1,69 sekundy.
Drugi srebrny medal elblążanie dołożyli po rywalizacji na dystansie 200 metrów z czasem 43,38 sekundy. Walka o miejsca na podium była niesamowicie zacięta: elblążanie do złota (wygrała druga polska osada Sławomir Skręty i Stanisław Jałoszyński) stracili 39 setnych, trzecich Litwinów wyprzedzili o... trzy setne.
Brązowy medal elblążanie otrzymali za rywalizację w mikstach czwórek (powyżej 55 lat) na 500 metrów. Osada w składzie: Mirosław Kreczman, Elżbieta Kotlarek, Zofia Pokojska, Ryszard Białkowski dystans biegu pokonała w czasie 2,07,49 i spokojnie wywalczyła najniższy stopień podium.
Niewiele do medalu zabrakło Mirosławowi Kreczmanowi (55 – 59 lat) na jedynce na dystansie 200 metrów. Czas 45,19 sekundy – do podium zabrakło jednej dziesiątej sekundy. Warto też wspomnieć o czwartym miejscu Mirosława Kreczmana i Elżbiety Kotlarek w dwójkowym mikście (55 – 64 lata) na 200 metrów. Czas – 51,54 sekundy i 42 setne sekundy od brązowego medalu.
Na szczególne wyróżnienie zasługuje Jadwiga Nienałtowska, która będąc najstarszą uczestniczką MŚ (83 lata) doskonale dawała sobie radę w wyścigu z zawodniczkami młodszymi o blisko 20 lat. Na dystansie sprinterskim 200m do połowy dystansu była na drugim miejscu, niestety ostatecznie zajęła 4 miejsce. Za swój upór i konsekwencję została w specjalny sposób wyróżniona przez prezydenta Bydgoszczy. Elblążanka zdołała wywalczyć brązowy medal wspólnie z Tadeuszem Rekiem w konkurencji K-2 Mixt w kategorii 65+ na dystansie 500 metrów.