UWAGA!

'Jesteśmy głodne medalu'

 Elbląg, 'Jesteśmy głodne medalu'
fot. Anna Dembińska

Szczypiornistki Startu bardzo chciałyby z sukcesem zakończyć walkę o brąz już w ten weekend. Zawodniczki Andrzeja Niewrzawy jadą do Gdyni po dwa zwycięstwa, a wspomagać je tam będzie około stu kibiców.

Piłkarki ręczne EKS mają świadomość, że przed nimi ogromna szansa na zakończenie sezonu z brązowymi krążkami na szyi. Wiedzą również, że czeka je bardzo trudne zadanie, bowiem już dwa pierwsze pojedynki pokazały, że obie drużyny prezentują wyrównany poziom. Zacięte mecze, dwie dogrywki i stan rywalizacji 1:1 wskazują że weekendowe konfrontacje będą bardzo ciekawe. Wydaje się, że kluczowe będzie sobotnie stracie, bo jeśli w niedzielę nie uda się wygrać, to zawsze pozostanie walka przed własną publicznością w środę (18 maja). Elbląskie zawodniczki liczą jednak na to, że już w Gdyni rozstrzygną rywalizację na swoją korzyść. Niestety wspomóc ich tam na parkiecie nie będzie mogła Ewa Andrzejewska, której pękła kość w stopie. - To się stało na meczu, nawet dokładnie nie wiem kiedy - powiedziała rozgrywająca. To jest malutka kostka ale niestety grać nie mogę. Jestem poirytowana i załamana, że nie będę mogła zagrać w Gdyni, ale taki jest sport i kontuzję są wpisane w ryzyko zawodowe. Dalej jestem pozytywnej myśli i wierzę, że w Gdyni wygramy, bo jesteśmy lepszym zespołem. Musimy tylko to pokazać na boisku, bo jesteśmy głodne medalu - powiedziała Ewa Andrzejewska. Kontuzja byłej zawodniczki Vistalu pozwoli spędzić na parkiecie więcej czasu Aleksandrze Kwiecińskiej - Postaram się zagrać jak najlepiej i godnie zastąpić Ewę. W Elblągu skuteczność była naszą zmorą, nie trafiałyśmy w sytuacjach sam na sam z bramkarzem. Dopracujemy swoje zagrywki i powinno być dobrze. Chciałybyśmy skończyć rywalizację już w Gdyni - powiedziała młoda rozgrywająca EKS. Również Paulina Muchocka i Sylwia Matuszczyk chciałyby skończyć rywalizację już w ten weekend - Chcę wygrać jak najszybciej, czyli najlepiej w Gdyni. Jeżeli będzie taka możliwość, to nie mam nic przeciwko, żebyśmy tam odebrały medale. Jesteśmy już mocno zmęczone. Jak wygramy pierwszy mecz, to w drugim Vistal może być już zmęczony i mieć nóż na gardle. Musimy zrobić wszystko, żeby wygrać w sobotę - powiedziała Paulina Muchocka. - Pierwsze dwa mecze pokazały, że łatwo nie będzie i że jesteśmy na podobnym poziomie. Ale dzięki temu tworzymy fajne widowiska i po to też gramy, żeby ludziom sprawiać przyjemności. Nie możemy grać falami jak to było wcześniej. Musimy ustabilizować swoją grę i w ataku i w obronie. Mam nadzieje, że tym razem oba mecze potoczą się na nasza korzyść i będziemy się mogły cieszyć z medalu - dodała Sylwia Matuszczyk. Trener Startu wspominał o trudnej obronie rywalek - Wiadomo, że wysoka obrona, którą stosowało Zagłębie Lubin, Słowenki i Hiszpanki w Challenge Cup, czy chociażby Gdynia, to jest jakiś problem dla naszego zespołu. Pracujemy nam tym, żeby to rozbić, mamy pomysły jak to zrobić. Większy problemy mamy natomiast z wykończeniem akcji i skutecznością rzutową. Jak poprawimy te dwa elementy, to możemy być dobrej myśli - zakończył Andrzej Niewrzawa.
      
       Pierwszy pojedynek w Gdynia Arena już jutro (14 maja) o godz. 17. Drugi dzień później o 16. Nasza drużynę będzie wspierać w Gdyni duża grupa kibiców.
      
      
Patronem medialnym Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Do zobaczenia jutro w Gdyni więcej pisać nie będę youtu.be
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    1
    krzychu7777(2016-05-13)
  • Zmienić grę w obronie, wychodzić atakować rywalki tak jak Vistal a nie czekać cierpliwie na kole
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    1
    jacmox(2016-05-13)
  • Akurat do gry obronnej nie można mieć pretensji. W ostatnim meczu w drugiej połowie Vistal rzucił raptem bodajże 8 bramek. Trener musi znaleźć sposób na wysoką obronę przeciwników. Nasze dziewczyny zawsze mają problem z taką obroną
  • Gdyby Start zaczął grać wyżej i agresywniej w obronie to napewno by tracił jeszcze mniej bramek. I znaleźć sposób na dobrą obronę Vistalu. Powodzenia dziewczyny.! !!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    1
    jacmox(2016-05-13)
  • Gdy gdynianka zaczną wychodzić wysoko to jedno ze skrzydeł powinno wbiegać na koło a rozgrywające dogrywać na 6 metr, gdzie jak nie bramka to powinny być karne. Dostaną kilka bramek i cofną się. Do tego dodałbym na rozegranie np. Jędrzejczyk, czyli zawodniczki, które są szybsze i zwinniejsze niż np. Lisek i wjeżdżać na szósty metr mijając rywalki. Mija sezon i nasze zawodniczki powinny mieć przećwiczony ten wariant obrony przeciwniczek, a trener powinien wprowadzać to w meczu. Można też zagrać na dwa koła i robić dym w ataku. Lecimy lecimy lecimy - dziewczyny dopingiem wzmocnimy. ..
  • Panie Andrzeju zapraszamy na portel. Tyle tu myśli taktycznych :D
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    1
    Marwolo(2016-05-13)
  • Jest transmisja na polsacie sport?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    5
    mieszkaniecel(2016-05-13)
  • nie ma transmisji;/ polsat tylko finał transmituje
  • Mamy pierwszy transfer do klubu. Młoda 17letnia kołowa Aleksandra Stokłosa z Olimpii Nowy Sącz. Do tego co pisałem o grze w ataku dodałbym grę z jedną zawodniczką więcej do pozycji rzutowej z 6 metra. Jak chcą wychodzić to robimy przewagę na boisku w ataku i gramy jeden na jeden, do koła albo na skrzydło z rzutem. ..
  • Jeszcze dodam, że młodzieżowa reprezentantka Polski:)
  • Czwarta lokata też w sumie jak na Start dobra. Chyba na więcej nikt nie liczy.
  • Start Start Brąz Brąz Brąz
Reklama