Miłą niespodziankę swoim kibicom sprawiły piłkarki ręczne Startu Elbląg, które w ostatnim meczu w tym roku kalendarzowym pokonały na wyjeździe Vitaral Jelfa Jelenia Góra 29:28 (16:15). Tym samym nasze panie utrzymały przodownictwo w tabeli.
Szkoleniowiec Startu Zdzisław Czoska na trzy pierwsze kolejki drugiej rundy zakładał plan minimum - zdobycie czterech punktów. Jego podopieczne wykonały ten plan z nawiązką, bo nie dość, że pokonały zarówno Politechnikę Koszalin, jak i Piotrcovię Piotrków Trybunalski, to jeszcze udało im się wywieźć punkty z trudnego terenu z Jeleniej Góry.
Od początku meczu elblążanki zdołały narzucić rywalkom swój styl gry, przez co już w 3 min. po rzutach Iwony Błaszkowskiej i Elżbiety Olszewskiej prowadziły 2:0. W kolejnych minutach przewaga Startu oscylowała w granicach 3-4 bramek. Dopiero ostatnie fragmenty pierwszej odsłony sprawiły, że gospodynie zaczęły odrabiać straty. Bardzo dobrze w tym okresie spisywała się Agata Wypych i właśnie w dużej mierze dzięki tej zawodniczce przewaga rywalek zmalała do jednej bramki 16:15.
Drugą część pojedynku, zresztą podobnie jak pierwszą, rozpoczęły elblążanki od dwóch bramek i prowadzenia 18:15. Gospodynie w dalszym ciągu nie mogły znaleźć recepty na szczelną elbląską obronę oraz na zablokowanie dwóch naszych snajperek Błaszkowskiej i Olszewskiej, które raz po raz rzucały z drugiej linii. Znów przewaga Startu w postaci 2-3 bramek utrzymywała się bardzo długo.
Sytuacja zaczęła zmieniać się dopiero w ostatnich dziesięciu minutach. Po raz kolejny swoją wysoką formę zaprezentowała Wypych po bramce której Jelfa doprowadziła do remisu 25:25. Jakby tego było mało, chwilę później znów naszą bramkarkę pokonała Wypych i gospodynie wyszły na pierwsze w tym meczu prowadzenie 26:25. Praktycznie do ostatniej minuty trwała zacięta walka, a do bramki trafiał na przemian raz jeden, raz drugi zespół. Na minutę przed końcem pojedynku przy stanie 28:28 w posiadaniu piłki były elblążanki. Nasze zawodniczki długo rozgrywały piłkę, ale co chwile ich akcje przerywane były gwizdkiem sędziów gdyż gospodynie nie chcąc dopuścić do rzutu uciekały się do fauli. I kiedy niemal w ostatniej sekundzie będąca w posiadaniu piłki Kinga Polenz zdecydowała się na rzut, została sfaulowana przez skrzydłową Jelfy Magdalenę Młot. Sędziowie bez wahania wskazali na rzut karny, który już po końcowej syrenie pewnie wykonała Urszula Lipska.
Vitaral Jelfa Jelenia Góra - Start Elbląg 28:29 (15:16)
Start: Charłamowa, Ziajka - Szklarczuk 3, Błaszkowska 7, Lipska 1, Migdaliova 3, Koniuszaniec, Olszewska 8, Pełka 4, Dolegało, Korowacka, Polenz 3.
Jelfa: Alberciak, Czarna, Kowalczyk, - Bąkowska, Dyba 2, Augustyniak 5, Szafulska 2, Wypych 11, Bogusławska, Buchcic, Młot 3, Oreszczuk 5, Stefanowska, Duran.
Komplet wyników 14. kolejki: Sośnica Gliwice - Zagłębie Lubin 28:21 (15:12), Zgoda Ruda Śląska - SPR Lublin 22:24 (10:10), Pogoń 1922 Żory - Nata AZS AWFiS Gdańsk 24:26 (11:12), Gościbia Sułkowice - Łącznościowiec Szczecin 14:22 (7:11), Vitaral Jelfa Jelenia Góra - Start Elbląg 28:29 (15:16), Piotrcovia Piotrków Trybunalski - AZS Politechnika Koszalin 19:28 (8:12).
Zobacz tabele
Od początku meczu elblążanki zdołały narzucić rywalkom swój styl gry, przez co już w 3 min. po rzutach Iwony Błaszkowskiej i Elżbiety Olszewskiej prowadziły 2:0. W kolejnych minutach przewaga Startu oscylowała w granicach 3-4 bramek. Dopiero ostatnie fragmenty pierwszej odsłony sprawiły, że gospodynie zaczęły odrabiać straty. Bardzo dobrze w tym okresie spisywała się Agata Wypych i właśnie w dużej mierze dzięki tej zawodniczce przewaga rywalek zmalała do jednej bramki 16:15.
Drugą część pojedynku, zresztą podobnie jak pierwszą, rozpoczęły elblążanki od dwóch bramek i prowadzenia 18:15. Gospodynie w dalszym ciągu nie mogły znaleźć recepty na szczelną elbląską obronę oraz na zablokowanie dwóch naszych snajperek Błaszkowskiej i Olszewskiej, które raz po raz rzucały z drugiej linii. Znów przewaga Startu w postaci 2-3 bramek utrzymywała się bardzo długo.
Sytuacja zaczęła zmieniać się dopiero w ostatnich dziesięciu minutach. Po raz kolejny swoją wysoką formę zaprezentowała Wypych po bramce której Jelfa doprowadziła do remisu 25:25. Jakby tego było mało, chwilę później znów naszą bramkarkę pokonała Wypych i gospodynie wyszły na pierwsze w tym meczu prowadzenie 26:25. Praktycznie do ostatniej minuty trwała zacięta walka, a do bramki trafiał na przemian raz jeden, raz drugi zespół. Na minutę przed końcem pojedynku przy stanie 28:28 w posiadaniu piłki były elblążanki. Nasze zawodniczki długo rozgrywały piłkę, ale co chwile ich akcje przerywane były gwizdkiem sędziów gdyż gospodynie nie chcąc dopuścić do rzutu uciekały się do fauli. I kiedy niemal w ostatniej sekundzie będąca w posiadaniu piłki Kinga Polenz zdecydowała się na rzut, została sfaulowana przez skrzydłową Jelfy Magdalenę Młot. Sędziowie bez wahania wskazali na rzut karny, który już po końcowej syrenie pewnie wykonała Urszula Lipska.
Vitaral Jelfa Jelenia Góra - Start Elbląg 28:29 (15:16)
Start: Charłamowa, Ziajka - Szklarczuk 3, Błaszkowska 7, Lipska 1, Migdaliova 3, Koniuszaniec, Olszewska 8, Pełka 4, Dolegało, Korowacka, Polenz 3.
Jelfa: Alberciak, Czarna, Kowalczyk, - Bąkowska, Dyba 2, Augustyniak 5, Szafulska 2, Wypych 11, Bogusławska, Buchcic, Młot 3, Oreszczuk 5, Stefanowska, Duran.
Komplet wyników 14. kolejki: Sośnica Gliwice - Zagłębie Lubin 28:21 (15:12), Zgoda Ruda Śląska - SPR Lublin 22:24 (10:10), Pogoń 1922 Żory - Nata AZS AWFiS Gdańsk 24:26 (11:12), Gościbia Sułkowice - Łącznościowiec Szczecin 14:22 (7:11), Vitaral Jelfa Jelenia Góra - Start Elbląg 28:29 (15:16), Piotrcovia Piotrków Trybunalski - AZS Politechnika Koszalin 19:28 (8:12).
Zobacz tabele
MP