Jakoś dziwnie wyglądają te odwołania imprez sportowych w obawie o możliwość zarażenia się koronawirusem. We Włoszech odwołano wyścigi kolarskie w tym dwa monumenty jak klasyk Mediolan - San Remo i etapówkę Tirreno - Adriatico, wstrzymano też mecze ligi europejskiej w siatkówce, a jakoś dotąd odwołania ominęły krajowe rozgrywki ligowe w piłce nożnej, mecze piłkarskie w Lidze Mistrzów w Europie, wyścigi Formuły 1 czy zawody w tenisie. A dlaczego tak jest ?. .. , a no dlatego, że te odwołane nie mają silnego wsparcia bogatych sponsorów, a te drugie to nie tylko sport a bardziej wielki biznes. Stąd tenże biznes nie pozwoli na odwołanie tych zawodów. Lepiej niech cierpią malutcy, a nie ci z górnej półki. Natomiast kpiną jest rozgrywanie w Norwegii skoków narciarskich bez udziału publiczności. Te przypadki wskazują tylko, że to zagrożenie nie jest tak groźne, a wykorzystywane jest jedynie propagandowo, tak aby nadal siać panikę i utrzymywać ludzi w strachu.
@chce normalnosci - dokladnie w punkt , tylko malutkich I glupiutkich ten wirus dotyka , media pracuja na swoja marke - Ja juz TV nie ogladam od dwoch lat - system nerwowy wypoczywa , jestem juz prawie szczesliwy. , czego zycze pozostalym