Dobrze jak do tej pory spisujący się zespół Techtransu Darad Elbląg doznał drugiej w tym sezonie porażki. Tym razem podopieczni Grzegorza Czapli ulegli w Morągu miejscowemu Huraganowi 21:22 (12:9).
Nikt się chyba nie spodziewał, że rewelacyjnie ostatnio grający zespół Techtransu straci punkty w meczu z niżej notowanym Huraganem Morąg. Derby Warmii i Mazur okazały się jednak szczęśliwe dla szczypiornistów z Morąga. Elblążanie zwłaszcza w końcówce meczu zagrali bez ambicji i woli walki z jakiej słynęli choćby w poprzednich kilku meczach.
Już ostatni rozgrywany w Elblągu mecz przeciwko Jurandowi Ciechanów pokazał, że zawodnicy Techtransu zachowują się tak, jakby chcieli całe rozgrywki przejść jak najmniejszym nakładem sił. Takie zachowanie zemściło się już w kolejnym ligowym meczu. Zespół Huraganu w pełni wykorzystał wszystkie słabości elbląskiej siódemki zdobywając tym samym komplet punktów.
Od pierwszych minut meczu widać było, że ambitnie i walecznie grający zespół Huraganu będzie wymagającym przeciwnikiem. Bardzo dobrze w szeregach gospodarzy spisywał się Balawajder oraz bramkarz Jurkiewicz. Wśród elblążan na uwagę zasługiwała jedynie gra Korzeniowskiego oraz Roszkowskiego, który w całym meczu zdobył aż 13 bramek. Wyrównana walka trwała praktycznie do 23 min. Wówczas elblążanie przyśpieszyli i po dwóch trafieniach Roszkowskiego i jednym Stypułkowskiego goście zeszli z trzybramkową przewagą (9:12)
Jeszcze na początku (35. min 11:14) drugiej połowy wydawało się, że elblążanie bez większych problemów utrzymają, a nawet zwiększą przewagę. Stało się jednak inaczej. Zawodnicy Techtransu popełniali coraz więcej błędów, nie wytrzymywały im nerwy, w konsekwencji czego na ławkę kar powędrowali: Roszkowski i Stypułkowski. Wykorzystali to gospodarze i w 40 min. doprowadzili do kolejnego remisu 14:14. Niespełna dziesięć minut później Huragan objął prowadzenie, którego jak się później okazało, nie oddał już do końca meczu. Na kilka sekund przed ostatnią syreną Techtrans mógł doprowadzić do wyrównania, jednak bramkarz Huraganu obronił rzuty Janowicza i Długosza.
Była to druga w tym sezonie porażka Techtransu, który aspiruje do I ligi. Aby się tak stało, elblążanie muszą zmienić podejście do meczów z zespołami z dolnej części tabeli.
Huragan Morąg - Techtrans Darad Elbląg 22:21 (9:12)
Techtrans Darad: Korzeniowski, Szczepaniak - Roszkowski 13, Długosz 4, Stypułkowski 2, Lenarczyk 1, T. Janowicz 1, Laskowski, Woźniak, Ł. Janowicz, Szarłowski, Ługowski, Januszewski.
Huragan: Jurkiewicz, Raćkowski - Balawajder 9, Witkowski 4, Saramak 3, Garwoliński 2, Krassowski 2, Ceglecki 1, Dragun 1, Farjaszewski, Bartnicki, Rydel.
Komplet wyników: Patria Buk - Nielba Wągrowiec 18:27, Jurand Ciechanów - Orlen II Płock 13:26, Bosman Gwardia Koszalin - Tęcza Kościan 35:29, Komandor Bydgoszcz - Aluminium Konin 22:21, Huragan Morąg - Techtrans Darad Elbląg 22:21 (9:12), Cuiavia Inowrocław - Victoria Bartoszyce 28:22 (11:9).
Już ostatni rozgrywany w Elblągu mecz przeciwko Jurandowi Ciechanów pokazał, że zawodnicy Techtransu zachowują się tak, jakby chcieli całe rozgrywki przejść jak najmniejszym nakładem sił. Takie zachowanie zemściło się już w kolejnym ligowym meczu. Zespół Huraganu w pełni wykorzystał wszystkie słabości elbląskiej siódemki zdobywając tym samym komplet punktów.
Od pierwszych minut meczu widać było, że ambitnie i walecznie grający zespół Huraganu będzie wymagającym przeciwnikiem. Bardzo dobrze w szeregach gospodarzy spisywał się Balawajder oraz bramkarz Jurkiewicz. Wśród elblążan na uwagę zasługiwała jedynie gra Korzeniowskiego oraz Roszkowskiego, który w całym meczu zdobył aż 13 bramek. Wyrównana walka trwała praktycznie do 23 min. Wówczas elblążanie przyśpieszyli i po dwóch trafieniach Roszkowskiego i jednym Stypułkowskiego goście zeszli z trzybramkową przewagą (9:12)
Jeszcze na początku (35. min 11:14) drugiej połowy wydawało się, że elblążanie bez większych problemów utrzymają, a nawet zwiększą przewagę. Stało się jednak inaczej. Zawodnicy Techtransu popełniali coraz więcej błędów, nie wytrzymywały im nerwy, w konsekwencji czego na ławkę kar powędrowali: Roszkowski i Stypułkowski. Wykorzystali to gospodarze i w 40 min. doprowadzili do kolejnego remisu 14:14. Niespełna dziesięć minut później Huragan objął prowadzenie, którego jak się później okazało, nie oddał już do końca meczu. Na kilka sekund przed ostatnią syreną Techtrans mógł doprowadzić do wyrównania, jednak bramkarz Huraganu obronił rzuty Janowicza i Długosza.
Była to druga w tym sezonie porażka Techtransu, który aspiruje do I ligi. Aby się tak stało, elblążanie muszą zmienić podejście do meczów z zespołami z dolnej części tabeli.
Huragan Morąg - Techtrans Darad Elbląg 22:21 (9:12)
Techtrans Darad: Korzeniowski, Szczepaniak - Roszkowski 13, Długosz 4, Stypułkowski 2, Lenarczyk 1, T. Janowicz 1, Laskowski, Woźniak, Ł. Janowicz, Szarłowski, Ługowski, Januszewski.
Huragan: Jurkiewicz, Raćkowski - Balawajder 9, Witkowski 4, Saramak 3, Garwoliński 2, Krassowski 2, Ceglecki 1, Dragun 1, Farjaszewski, Bartnicki, Rydel.
Komplet wyników: Patria Buk - Nielba Wągrowiec 18:27, Jurand Ciechanów - Orlen II Płock 13:26, Bosman Gwardia Koszalin - Tęcza Kościan 35:29, Komandor Bydgoszcz - Aluminium Konin 22:21, Huragan Morąg - Techtrans Darad Elbląg 22:21 (9:12), Cuiavia Inowrocław - Victoria Bartoszyce 28:22 (11:9).
MP