UWAGA!

Bezbarwny występ żółto-biało-niebieskich

 Elbląg, zdj. archiwalne
zdj. archiwalne (fot. Mikołaj Sobczak)

Nic nie może wiecznie trwać i nawet najlepsza passa kiedyś się kończy. Olimpia w ostatnim czasie nie przegrywała, ale w meczu z Hutnikiem zaprezentowała się poniżej oczekiwań i ostatecznie wraca z Krakowa bez punktów.

Znane były przedmeczowe problemy kadrowe Olimpii, ale dzięki temu otworzyła się furtka dla zmienników. Trener Gomułka musiał skorzystać z zawodników z szerokiego składu, była możliwość na przegląd kadr. Mniej grający piłkarze mogli zbudować przekonanie u szkoleniowca, że warto częściej na nich stawiać.

Gdy już wybrzmiał pierwszy gwizdek to po chwili zrobiło się 1:0. Już w 9 minucie Patryk Kieliś zdecydował się na strzał zza pola karnego i po rykoszecie od Bartłomieja Mruka piłka wturlała się do bramki. Zaczęło się fatalnie, od początku trzeba było gonić wynik. Hutnik po stracie gola ustawiał się głęboko na swojej połowie. Ich granie w niskim pressingu pozwalało Olimpii na posiadanie piłki, ale konstrukcja akcji nie przynosiła zagrożenia. Aktywnością wykazywał się Yatsenko, ale okazji na wyrównanie nie było.

Ogólnie pierwsza połowa w walorach artystycznych pozostawiła wiele do życzenia. Emocje jak na grzybach, oglądaliśmy więcej żółtych kartek niż sytuacji bramkowych. Zapewne najsprawiedliwszym wynikiem byłby bezbramkowy remis, jednak szczęście po 45. minutach było po stronie gospodarzy.

Z początkiem drugiej połowy oglądaliśmy dwóch nowych zawodników w Olimpii. Mruka i Łabeckiego zastąpili Filipczyk i Sangowski. Ten drugi w ostatnim czasie robił różnice w rezerwach, zaliczał asysty i strzelał bramki. Można było mieć nadzieję, że pojawia się impuls na lepszą grę.

Obraz spotkania niewiele się jednak zmienił. Wiało nudą i jedynie można uciekać do karkołomnych chwytów retorycznych dla próby uatrakcyjnienia tego meczu. Wszystko wskazywało na to, że siedmiomeczowa passa bez przegranej Olimpii zostanie przerwana. Poza tym bliżej strzelenia bramki był Hutnik, który miał swój moment po 80. minucie, kiedy stworzył dwie groźne sytuacje, ale za pierwszym razem Witan był na posterunku, później gospodarze uderzyli w słupek.

W końcówce z dobrej strony pokazał się Sangowski, który zaprezentował swój największy atut, czyli rajd z piłką, przedryblował kilku przeciwników, po czym wpadł w pole karne, ale po strzale piłka poszybowała nad poprzeczką. Patrząc prawdzie w oczy, była to najgroźniejsza sytuacja Olimpii. Zdecydowanie za mało, żeby myśleć o jakiejkolwiek zdobyczy punktowej.

Spotkanie bez większej historii, które niewątpliwie nie zapisze się złotymi zgłoskami w dziejach piłki nożnej. Wobec ostatniej przyzwoitej formy Olimpii, dyspozycja w meczu z Hutnikiem pozostawia niesmak. Kolejne spotkanie 28 października o godzinie 14. Do Elbląga przyjedzie Sandecja Nowy Sącz.

.

Hutnik Kraków - Olimpia Elbląg 1:0 (1:0)

bramki: 1:0 Mruk - samobójcza (9. min.)

.

Olimpia: Witan - Jakubczyk (84' Wierzba), Sarnowski, Szczudliński, Mruk (46' Filipczyk), Bartoś (72' Gabrych), Łabecki (46' Sangowski), Spychała, Jóźwicki, Yatsenko (63' Sienkiewicz), Żak

 

Patronem medialnym ZKS Olimpii Elbląg jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl

qba

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Nie nowy stadion dla Olimpii, tylko zamknąć to dziadostwo i nie dokładać pieniędzy publicznych. Jak posłuchałem peanów pochwalnych na część przyspawanego do stołka księdza podczas meczu z Kaliszem, to na wymioty mnie wzięło.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    22
    4
    Brak tołku(2023-10-21)
  • Jestem za. Tego nie da się oglądać. Każdy z ostatnich meczów to jak pobyt w kościele na mszy. Znajdźmy jakiegoś Showmana na stołek prezesa to chociaż się może pośmiejemy na meczach. Choćby kogoś z Neonówki. Kto jest ZA !!!
  • Mieli sponsora wyjazdu a na boisku wyglądali tak jakby do Krakowa poszli pieszo
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    14
    1
    Bywalec(2023-10-21)
  • LAGA na Żaka i jakoś to będzie, a nie było nic, środek tabeli zgodnie z corocznym planem
  • Nic nie pomożecie ciągle krytykując, chętnych na prezesa poprostu nie ma ! Zmiana trenera nic nie wniesie ! Czas by ci co tylko krytykują zamknęli swoje prostackie gęby bo nic tym zachowaniem nie zmienią.
  • Jak tam analizy finansowe i rozeznanie wśród innych miast i klubów w sprawie podgrzewanej murawy czarna eminencjo Po co mają wygrywać jak nie mogą awansować Klub jedzie na jedynym zakłamanym wózku z urzędem miasta Tylko tych młodych dzieciaków żal że są w to wplatywani i mamieni obiecankami
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    14
    1
    Zielarski(2023-10-21)
  • Gra, typowa padaka za Gomułki
  • Sędziowanie poziom: słaby (notoryczne przerywanie, trener Hutnika w lini z wyrzucającym aut- zero reakcji sędziego). Oraganizacja meczu poziom: słaby (pierwszy raz widziałem jak piłkarz siłuje się z chłopcem od podawania piłek bo ten nie chce dać piłki). Gra Olimpii: słaba (widać brak zawodników pauzujących za kartki). Z perspektywy tej porażki szkoda straconych punktów tydzień temu z Kaliszem. Ale to jest piłka.
  • Zero celnych podań Sarnowskiego. Chłop strasznie obniżył loty. Zero celnych strzałów na bramkę Hutnika w meczuj, edyne w czym wygrywamy to w w faulach i żółtych kartkach ot i całe DNA
  • Jaka liga takie granie.
  • Ważne żeby nie robić powodów do awansu...
  • Sami tu znawcy od gry w piłkę nożną, jak w kadrze ! Kompletny odlot i bezradność pozbawiona rozumu.....
Reklama