- Zostałam nauczycielką, mimo że tego nie planowałam. 30 lat pracowałam w tym zawodzie, a od 1,5 roku pracuję w ZST, bo zawsze myślałam o tej szkole, bardzo miałam ją w sercu - mówi Krystyna Grochowska, nauczycielka przedmiotów budowlanych w Zespole Szkół Technicznych. Dziś (9 lutego) szkoła świętowała 65 urodziny. Zobacz zdjęcia.
Zespół Szkół Technicznych, a dawniej Technikum Budowlane, obchodzi dziś (9 lutego) sześćdziesięciopięciolecie swojej działalności. Na uroczystości pojawiły się władze miasta oraz placówki.
- Jestem tu dziś w potrójnej roli, jako absolwentka, nauczycielka oraz dyrektorka - mówiła Hanna Mierzejewska. - Dzisiejsze wydarzenie jest niesamowite. Szkoła cały czas się zmienia, rozwija, staje się nowocześniejsza, cieszę się, że mogę brać w tym udział. Zarządzam placówką już ponad 20 lat, wielu uczniów uczyłam i wielu do tej pory pamiętam, a tak naprawdę nigdy nie sądziłam, że będę nauczycielką, ale tak się stało i bardzo się w tym odnalazłam. Realizuję się, a kontakt z młodzieżą sprawia, że nie czuję upływu czasu.
"Początki szkoły sięgają roku 1958, kiedy powołana została Szkoła Rzemiosł Budowlanych przy istniejącym Technikum Torfowym w Elblągu. Pierwsza siedziba placówki znajdowała się wówczas przy ulicy Wybrzeżnej ( w budynku mieści się obecnie Muzeum Elbląskie). Ważnym etapem istnienia szkoły było powołanie w 1962 roku Trzyletniego Technikum Budowlanego na podbudowie istniejących szkół zasadniczych. Już w roku następnym powstało pięcioletnie Technikum Budowlane na podbudowie szkoły podstawowej, w którym uczniowie kształcili się w specjalnościach budownictwo ogólne i dokumentacja budowlana. Ta forma kształcenia realizowana jest w szkole do dziś. W latach kolejnych szkoła zyskała nową siedzibę, przeniesiona została do budynku przy ulicy Grottgera 71, w którym mieści się od roku 1966 do chwili obecnej." - możemy przeczytać w Biuletynie Informacji Publicznej elbląskiego ratusza.
Wielu absolwentów placówki po latach do niej wróciło, ale już jako nauczyciele.
- Skończyłam tę szkołę w 1982 roku i wiedziałam, że po studiach od razu pójdę na budowę, ale zrobiłam też pedagogikę, bo namówił mnie do tego tata, który był tu wicedyrektorem - mówiła Krystyna Grochowska, ucząca obecnie przedmiotów budowlanych. - Choć tego nie planowałam, zostałam nauczycielką. 30 lat pracowałam w tym zawodzie, a od 1,5 roku pracuję w ZST, bo zawsze myślałam o tej szkole, bardzo miałam ją w sercu. Cieszę się, że udało mi się tu przenieść, bo to moje miejsce. Ojciec był wicedyrektorem, teść był 22 lata dyrektorem, a teraz ja tu uczę. To mi daje dużo satysfakcji. Uwielbiam też pracę z tą młodzieżą, bo jest twórcza.
Inny absolwent, Bartłomiej Brzeziński, również nie planował zostania nauczycielem, szczególnie w swojej byłej szkole, a jednak od 19 lat uczy w niej przedmiotów zawodowych związanych z budownictwem. - Ze szkołą jestem emocjonalnie związany, bo choć byłem dość krnąbrnym uczniem, to spędziłem tu naprawdę świetny czas - przyznał. - Bardzo daję siebie dla uczniów. Staram się być takim nauczycielem, jakiego ja sam chciałbym mieć. Rozumiem też trudy moich nauczycieli, z niektórymi nawet teraz pracuję.
Na uroczystości nie zabrakło też absolwentów, którzy po skończeniu szkoły poszli swoją drogą, a dziś chętnie wspominają naukę i spotykają się z kolegami z ławki. - Idąc po technikum na studia, wybrałem ekonomię - przyznał Tomasz Lewandowski. - Wiedza budowlana, którą tu zdobyłem, zawsze mi pomagała i często z niej korzystałem, nieważne, gdzie pracowałem. Jakiś czas działałem w samorządzie, byłem wiceprezydentem Elbląga, a dziś prowadzę własną firmę budowlaną, czyli wróciłem do tego, czego uczyłem się tutaj. Bardzo dobrze wspominam czas spędzony w technikum, wciąż utrzymuję znajomości i przyjaźnie z ludźmi, których tu poznałem. Chętnie uczestniczę w eventach rocznicowych takich, jak ten.