Na wyjazdowy mecz piłki nożnej zawsze liczyłem się z „konkretnymi przygodami” i bywało gorąco (myślę o latach 90-tych). Podobnie, jeśli ktoś wybiera się świadomie w podróż z przekroczeniem granicy w sposób nielegalny musi się liczyć z konsekwencjami. Nie rozumiem jak można kierować się współczuciem dla ludzi, którzy nielegalnie chcą przekroczyć granicę. Pytam się wszystkich ludzi, którzy mówią o „pomocy”: Co by oni zrobili jak do ich domu wtargnęli siłą ludzie próbujący przekroczyć nielegalnie obecnie granice?
@abcabc - A Polacy nigdy granicy nielegalnie nie przekraczali. Żal tych ludzi, sprawiedliwego wyjscia nie ma, ale byłoby dobrze, gdyby część bezmyślnie komentujących choć doceniła w jak dobrych warunkach żyje. Czy taka refleksja się u nich pojawi, oby tak było. Hashtagi: #Beta7