Czytam te komentarze co niektóre i nie mogę się nadziwić. Ludzie piszą coś w stylu "ale ja tylko na chwilę, to nie biorę biletu". Powinniście raczej patrzeć na sprawę z takiego punktu - zostawiam samochód na parkingu, będącym własnością innego podmiotu. Pobranie biletu w świetle prawa rodzi pomiędzy mną a tym podmiotem umowę cywilno-prawną na przechowanie mojego auta na tym parkingu, pod pewnymi warunkami. Jeśli cokolwiek się stanie z moim autem w czasie trwania tej umowy, odpowiada za to ów podmiot (jeśli jest to wyszczególnione w regulaminie). Tu nawet już nie chodzi o te marne 2 zł na drugą i każdą kolejną godzinę. Tu chodzi o Wasz święty spokój.
@doktorwieslaw - Ludzie nie ogarniają podstaw i zasad funkcjonujących w otaczającym im świecie, wolą larum podnosić nie wiadomo o co. Sklep jako obiekt handlowy zadbał o darmową godzinę potwierdzoną biletem. Bezpłatnym biletem. Parking w tej formie funkcjonuje od trzech lat. Zróbmy artykuł przypominający o konieczności wnoszenia opłat w strefie płatnego parkowania. Może przerysowane to wszystko oj stałam tylko na chwilę a wredny Pan wręczył mi mandat 100PLN. Jakoś nie kupuję takich wytłumaczeń.