UWAGA!

Wojowie Bolesława rozbili obóz

 Elbląg, Wojowie Bolesława rozbili obóz
fot. Sebastian Malicki

Pokaz walk wojów z okresu wczesnego średniowiecza to tylko jedna z atrakcji, można dziś zobaczyć na dziedzińcu Muzeum Archeologiczno - Historycznego. Swój obóz rozbiła Drużyna Wojów Bolesławowych Białozór z Olsztyna. Zobacz zdjęcia.

- Rekonstruujemy drużynę wojów z okresu od IX do XI wieku. Głównie koncentrujemy się na czasach wojów Bolesława Chrobrego. Odtwarzamy kulturę materialną, wojenną i duchową - mówi Andrzej Biedunkiewicz, wojewoda „Białozoru“. - W swoim składzie mamy konglomerat słowiański, jako główną siłę, najemników skandynawskich oraz miejscowych Prusów.

Można założyć, że wojowie Bolesława Chrobrego przebywali na tych terenach (Elbląga jeszcze wtedy nie było), kiedy przyszli wykupić od Prusów ciało Wojciecha Sławnikowica, misjonarza, który na polecenie księcia miał nawracać Prusów na chrześcijaństwo i przyszłego świętego.

Na dziedzińcu muzeum właśnie trwało rozbijanie namiotu. Dla rekonstruktorów najtrudniejsza jest rekonstrukcja sfery duchowej, głównie wynika to z ograniczonych źródeł historycznych.

  Elbląg, Wojowie Bolesława rozbili obóz
fot. Sebastian Malicki

- Zachowało się stosunkowo najmniej wzmianek. To były ludy niepiśmienne, mamy więc informacje z tekstów mnichów chrześcijańskich. Trochę więcej wiadomości mamy na temat kultury duchowej i wierzeń Skandynawów - wyjaśnia Andrzej Biedunkiewicz. - Próba odtworzenia wierzeń, świąt, całej otoczki duchowej u Słowian i Prusów jest bardzo trudna ze względu na szczątkowe informacje przekazane nam mnisi. Jedna z teorii głosi, że mnisi korzystali z mitologii greckiej próbując opisywać mitologię słowiańską. Czego chrześcijańscy kronikarze, mnisi nie wiedzieli, starali się uzupełnić tym co dobrze znali czyli np. mitologią Greków. I tu rodzą się pytania: co jest faktycznie słowiańskie, a co zostało „zapożyczone“.

Rekonstruktorzy zaprezentowali m. in. zbrojownię, pokaz walki, gry w bule (średniowieczna plebejska gra polegająca na trafieniu kulami jak najbliżej małej kuli - celu). Można też samemu spróbować pojedynku na piankowe miecze. Naszą uwagę zwróciło uzbrojenie średniowiecznych wojów. - Mamy m. in. topór jednoręczny, jeden z najpopularniejszych rodzajów broni w tamtych czasach. Przypomina siekierę i każdy potrafił się nim posługiwać, był też na wyposażeniu każdego gospodarstwa domowego. Mamy topór na dłuższym trzonku, który obsługiwało się dwoma rękoma. Na miecze wówczas stać było tylko bogatszą część ludności - mówił Mateusz Raczyk z Drużyny Wojów Bolesławowych.

Tuż obok leży drewniana tarcza, hełm i inne elementy wyposażenia. Wojowie Bolesława Chrobrego na dziedzińcu Muzeum obozować będą do wieczora.

SM

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama