Mam wrażenie od dłuższego czasu, że prezydent Elbląga sprzedałby wszystko, żeby tylko zwiększyć budżet miasta, bez względu na jego historię, kulturę i społeczność miasta.
Dokładnie. Facet nie czuje z tym miastem żadnych emocji lokalnego patrioty. Prowadzenie obwodnicy przez bażantarnie to istny akt barbarzyństwa i przejaw braku taktu, dobrego gustu i poszanowania dla dobr tego miasta. Podobnie zachowywali się tu ruscy w 1945 roku.