Jadę do córki szlaban, jadę do syna szlaban. Elblag oszlabanowany, wyglada to strasznie, jak w obozach. Chciałam pojechac do kolezanki na kawkę i figa, zrezygnowałam bo nie miałam gdzie za parkować. Ale zeby było weselej to przed szlabanami stoją często znaki zakazu postoju, choć nie ku temu powodu. Jeżdżę 40 lat i oriętuje się w przepisach i ich nowelizacjach. Czesto jest taka sytuacja ze mieszkancy mini ze maja szlaban to wymuszają na UM zeby stawiali takie znaki bo im ciężko wyjechać, a ci bezmyślnie stawiają choć to teren miasta a nie wspólnoty. Przydałoby się to zweryfikowac.
Szlabany są pokłosiem strefy płatnego parkowania. Ludzie nie chcąc płacić za pakownie rozjeżdżali mieszkańcom podwórka. osiedlowe parkingi stawały się jak parkingi hipermarketowe. Mieszkańcy broniąc się przed tym zaczęli stawiać szlabany. Wtedy ludzie zaczęli stawiać samochody gdzie nie było jeszcze szlabanów co nakręcało tylko spirale. Chcesz jechać na kawę do koleżanki, to niech ci otworzy szlaban i po sprawie. Skończmy z mitem darmowego parkowania i wtedy szlabany znikną taka jest prawda.