Gimnazjaliści powinni mieć jutro egzaminy, a 8 klasy za tydzień. Ciekawe, kto weźmie odpowiedzialność, jak na egzaminie 8 klas pojawi się coś co nie zostanie "przerobione" w tym tygodniu, bo nauczyciele wolą strajkować? Poza tym to, że pensje niektórych nauczycieli są niskie, to zawdzięczają to dyrektorom szkół, bo jest pewna pula pieniędzy do dyspozycji dyrektora, np. dodatki motywacyjne. Tak słyszałam dziś w radio.