Czytam i nie wierzę, jak można stosować taki hejt na nauczycielach. Mam wrażenie że te hejorowskie komentarze piszą ludzie, którzy nie mają dzieci w szkole, albo ludzie z ogromnymi kompleksami. Moje dziecko jest w 7 klasie i ma tak przeladowany program, że jego pasję poszły na bok,bo nie ma czasu. Ma to szczęście że chodzi do szkoły w której Pani dyrektor jest człowiekiem i nie mają wiele zadań domowych,wiec przynajmniej to mu odpada. Strajk nie dotyczy tylko pensji, ale edukacji. Popieram i wspieram, szanuję nie hejtuje. Trochę emeptii każdemu z nas nie zaszkodzi.
A argumenty że odbije się to na dzieciakach są bezpodstawne, dla nich to kolejny dzień wolny i odpoczynek od nauki.
Popieram strajk i jestem całym sercem z nauczycielami. Trzymam kciuki nie dajcie się!