Wszystko wskazuje na to, że w poniedziałek w ponad 80 procentach szkół rozpocznie się strajk nauczycieli. W czasie trwającego od rana spotkania przedstawicieli rządu ze związkowcami nie doszło do porozumienia. Jak podaje onet.pl, Sławomir Broniarz, szef ZNP, poinformował, że propozycja rządu tylko zaognia sytuację. Być może kolejne rozmowy odbędą się w niedzielę, ale nadzieja na porozumienie jest coraz mniejsza.
Strona rządowa zaproponowała podwyżki rzędu 9,6 proc. od września 2019 roku w stosunku do stycznia, proponuje też wydłużenie pensum z 18 do 22 lub 24 godzin. Zmiany mają być rozłożone w czasie. Jak zapowiada wicepremier rządu Beata Szydło, pełna zmiana dokona się w 2023 roku.
I tak propozycja rządu dla nauczyciela dyplomowanego w wariancie pensum 22 godzin wyniesie odpowiednio w 2020 r. - 6128 zł, 2021 r. - 6653 zł, 2022 r. - 7179 zł; 2023 r. - 7704 zł, a w wariancie pensum 24 godzin w 2020 r. - 6335 zł, 2021 r. - 7434 zł, 2022 r. - 7800 zł; 2023 r. - 8100 zł brutto. Rządowi zależy na tym, by zaplanowane w przyszłym tygodniu egzaminy doszły do skutku.
Związkowcy twierdzą jednak, że nie podpiszą propozycji, jeśli będą to "ochłapy rzucone nauczycielom" – czytamy na stronie onet.pl. Ich ostatnia propozycja to podwyżka w wysokości 30 procent od 1 stycznia 2019 roku oraz uwolnienie dodatku stażowego ponad ustawowy limit określony na 20 procent. Jak wyjaśniał Stanisław Wittkowicz, przewodniczący Branży Nauki i Oświaty Forum Związków Zawodowych, "te 30 procent to jest kwota dla nauczyciela stażysty na poziomie zwiększenia wynagrodzenia o jakieś 720-730 złotych miesięczne, a dla nauczyciela dyplomowanego 990 złotych".
Rząd nie chce się na taką propozycję zgodzić. Dalsze rozmowy mogą być prowadzone dopiero w niedzielę.
Strajk nauczycieli ma się rozpocząć 8 kwietnia. Wkrótce podamy informacje na temat tego, jak będzie wyglądał protest w elbląskich szkołach i przedszkolach i opieka nad dziećmi.
I tak propozycja rządu dla nauczyciela dyplomowanego w wariancie pensum 22 godzin wyniesie odpowiednio w 2020 r. - 6128 zł, 2021 r. - 6653 zł, 2022 r. - 7179 zł; 2023 r. - 7704 zł, a w wariancie pensum 24 godzin w 2020 r. - 6335 zł, 2021 r. - 7434 zł, 2022 r. - 7800 zł; 2023 r. - 8100 zł brutto. Rządowi zależy na tym, by zaplanowane w przyszłym tygodniu egzaminy doszły do skutku.
Związkowcy twierdzą jednak, że nie podpiszą propozycji, jeśli będą to "ochłapy rzucone nauczycielom" – czytamy na stronie onet.pl. Ich ostatnia propozycja to podwyżka w wysokości 30 procent od 1 stycznia 2019 roku oraz uwolnienie dodatku stażowego ponad ustawowy limit określony na 20 procent. Jak wyjaśniał Stanisław Wittkowicz, przewodniczący Branży Nauki i Oświaty Forum Związków Zawodowych, "te 30 procent to jest kwota dla nauczyciela stażysty na poziomie zwiększenia wynagrodzenia o jakieś 720-730 złotych miesięczne, a dla nauczyciela dyplomowanego 990 złotych".
Rząd nie chce się na taką propozycję zgodzić. Dalsze rozmowy mogą być prowadzone dopiero w niedzielę.
Strajk nauczycieli ma się rozpocząć 8 kwietnia. Wkrótce podamy informacje na temat tego, jak będzie wyglądał protest w elbląskich szkołach i przedszkolach i opieka nad dziećmi.
dk