Coraz więcej terenów w Elblągu nie jest koszonych, by poprawić retencję wody. Powstają też miejskie łąki, jedna z nich w samym centrum miasta, między jezdniami alei Armii Krajowej.
Systematyczne powiększanie terenów o ograniczonym koszeniu i urządzanie łąk kwietnych w mieście to inicjatywa Zarządu Zieleni Miejskiej, prowadzona w porozumieniu z odpowiednimi departamentami Urzędu Miejskiego.
- Rozważając zalety łąk kwietnych należy podkreślić ich pozytywny wpływ na otoczenie. Oprócz tego, że umożliwiają retencjonowanie wody, to także umożliwiają obniżanie poziomu drobnego pyłu i stężenia zanieczyszczeń w powietrzu. Oferują podstawę żywieniową wielu zwierząt i owadów, oddziałują pozytywnie na glebę dzięki bogatemu składowi gatunkowemu roślin rozwijających mocny system korzeniowy, który wspiera dotlenianie podłoża – wyjaśnia Irena Czarniejewska z Zarządu Zieleni Miejskiej w Elblągu. - Nie do przecenienia są też względy ekonomiczne. Ograniczenie koszenia to zmniejszenie kosztów utrzymania zieleni miejskiej, ograniczenie zużycia paliwa, a tym samym zmniejszenie emisji spalin. Łąka kwietna to sposób na udekorowanie miasta w inny niż dotychczas sposób. Rozwiązanie to służy także naturze, gdyż stwarza miejsce do życia wielu gatunkom zwierząt, np. pszczołom, motylom, i innym owadom, a także jaszczurkom i ptakom.
Łąki kwietne powstają – jak zapewnia ZZM bez dodatkowych nakładów finansowych - w parku Kajki, przy Trasie Unii Europejskiej, w parku Traugutta wzdłuż Kumieli, w parku Dolinka (na skarpach), na odcinku między ul. Kościuszki a Spacerową, przy ul. Akacjowej i Druskiej oraz w centrum miasta między jezdniami al. Armii Krajowej.
- Planowane łąki kwietne będą miały nadany kształt wpisany w naturalny układ alejek (w przypadku parku Kajki i parku Traugutta), bądź figur geometrycznych, by sprawiały że jest to element świadomie stworzony dla nadania innej formy dla istniejącej zieleni, a nie zapomniany przy kolejnym koszeniu – dodaje Irena Czarniejewska. - Pominięcie pierwszego koszenia w czerwcu pozwoli na obserwację, które gatunki roślin najlepiej radzą sobie w naturalnym środowisku bez ingerencji. Natomiast w pasie drogowym ul. Armii Krajowej eksperymentalnie przygotowaliśmy łąkę kwietną od podstaw. Wymagało to całego procesu, który obejmował: zdjęcie darniny, przekopanie, wysianie nasion, przykrycie włókniną w pierwszym okresie wzrostu dla zabezpieczenia przed ptakami. Czas oczekiwania na efekty może trwać od roku do 2 lat. Za takim rozwiązaniem przemawia fakt, że możemy mieć wpływ rozwój i wzrost wielu gatunków nie występujących w formie naturalnej na wybranym terenie, które finalnie stworzą bardzo malowniczy obraz łąki kwietnej.
Pracownicy Zarządu Zieleni Miejskiej dodają, że łąki kwietne istniały już w Elblągu wcześniej na terenach poza bezpośrednim sąsiedztwem osiedli. Jako przykład podają tereny przy ul. Wschodniej, Gałczyńskiego. Reymonta, Chrobrego, Podchorążych i Wyżynnej). - W sumie w Elblągu jest obecnie około 60 tysięcy metrów kwadratowych łąk kwietnych w pasie drogowym, parkach i na wolnych terenach. Przy al. Armii Krajowej łąka ma 900 metrów kwadratowych powierzchni – dodaje Irena Czarniejewska.