- Decyzję o zamknięciu cmentarzy ogłoszono zaledwie kilka godzin wcześniej. To jest brak szacunku do naszej pracy. Zostaliśmy z mnóstwem towaru, którego już nie będziemy mogli sprzedać. Takich strat finansowych nie da się odrobić w miesiąc, czy dwa miesiące - mówi jeden z właścicieli stoisk przy cmentarzu Dębica. W jeszcze trudniejszej sytuacji są„drobni” handlarze, którzy wykupili miejsca przed nekropoliami, by prowadzić sprzedaż w okresie Wszystkich Świętych. Zobacz zdjęcia.
- Ta decyzja nas zaskoczyła, tym bardziej, że cały czas z komunikatów rządu wynikało, iż cmentarze nie będą zamykane, ludzi proszono, by rozłożyli odwiedzanie grobów w czasie. Zaopatrzeni jesteśmy więc w towar, którego teraz nie będziemy mogli już sprzedać. To są duże straty. Stoiska mamy czynne, zapraszamy więc wszystkie osoby, które chcą kupić kwiaty, znicze, czy wiązanki – mówi jeden z właściciel stoisk przy cmentarzu Dębica.
Również w mediach społecznościowych zamieszczane są prośby o wspieranie sprzedawców kwiatów i zniczy.
- Będziemy wdzięczni za każdy zakup, zaproście do nas swoich znajomych, bądźmy solidarni razem! Kwiaty bez problemu przetrwają do otwarcia cmentarzy u Was w domach, garażach, ogrodach, na balkonach. My bez Was sobie z tym nie poradzimy! Postaw doniczkę, wkop kwiaty w ogródek - każda forma to wsparcie - czytamy w apelu zamieszonym na Facebooku przez jedną z kwiaciarni przy cmentarzu Dębica.
Także Elbląski Strajk Kobiet organizuje w mediach społecznościowych akcję wspierającą elbląskich handlarzy.
- Co robimy? Kupujesz chryzantemę, innego kwiatka od sprzedawcy przy cmentarzu, w kwiaciarni, hurtowni. Zanosisz kwiatka pod biuro PiS w Elblągu, mieści się ono przy ul. 1 Maja 1, kwiatka możesz również kupić na balkon, taras, do ogródka. Wiadomość o akcji przesyłasz znajomym, przyjaciołom, rodzinie – czytamy w facebookowym poście Elbląskiego Strajku Kobiet.
W sobotę, przed godziną 13, na profilu FB Kancelarii Premiera zamieszczona została informacja, że to rządowe agencje odkupią kwiaty od handlowców.
- Zgodnie z moją wczorajszą deklaracją o pomocy dla tych handlowców, którzy ucierpią w związku z zamknięciem cmentarzy, podjąłem następujące decyzje: terenowe oddziały ARiMR i KOWR odkupią od producentów i sprzedawców kwiaty i rośliny, które byłby sprzedawane w tych dniach przed cmentarzami. Z funduszu Covid zrefundujemy też koszty samorządów, które prowadzą podobną akcję. Proszę raz jeszcze o zrozumienie dla tej trudnej decyzji, którą musieliśmy podjąć ze względu na pandemię – napisał w poście premier Mateusz Morawiecki.