To prawdziwy, kulturowy miks

 A było to przede wszystkim spotkanie z muzyką i tańcem. Imprezę zainaugurowały trzy piękne kobiety z Ukrainy. Maria, Tonia i Katarina z muzyką są za pan brat. Wszystkie trzy są dobrze wykształcone muzycznie i wędrują ze swoim zespołem po Ukrainie. Dziś przybyły aż do Elbląga i rozgrzały publikę do czerwoności. Skończyło się wspólnym z nią występem na scenie i kilkoma bisami.
       - Śpiewamy piosenki narodowe, folkowe, tradycyjne, muzykę religijną, ale także jazz – mówią dziewczyny ze Lwowa, Maria Malerczuk, Tonia Wyszniakowa i Katarina Szlachtowska. - Jest to muzyka w stylu retro, stary, przedwojenny jazz, głównie amerykański. Jesteśmy z zawodu muzykami. A jak tutaj trafiłyśmy? Podczas koncertu na Ukrainie jeden z zespołów, który występował wcześniej na MSA, opowiedział nam o tych spotkaniach i nawiązaliśmy kontakt z panią Tereską i stąd występujemy tutaj dzisiaj. Dziękujemy bardzo za to zaproszenie.
       Międzynarodowe Spotkania Artystyczne powstały z myślą o osobach niepełnosprawnych, a ich celem jest włączanie osób niepełnosprawnych w otwarte społeczeństwo. To już dziewiąta ich edycja.
       - Spotkania artystyczne, które organizujemy w Elblągu różnią się od typowych przeglądów m.in. tym, że są interdyscyplinarne – mówi Teresa Miłoszewska, organizatorka MSA. - Często organizowane są festiwale typowo teatralne lub typowo muzyczne. A u nas jest taki mix kulturowy. Jest i plastyka, i teatr, jest i muzyka, i taniec. Są prezentowane różne formy aktywności kulturalnej. Bardzo duży nacisk kładziemy także na doskonalenie warsztatu – dodaje. - Stąd jest i panel dla terapeutów. W sobotę proponujemy rozbudowane warsztaty artystyczne, w których mogą wziąć udział zarówno uczestnicy jak i mieszkańcy naszego miasta. Jest to bardzo ważne, ponieważ wymieniamy się tam swoimi doświadczeniami, doskonalimy swoje umiejętności i poznajemy nowe techniki pracy z osobami niepełnosprawnymi.
       MSA mają charakter otwarty i jak mówi sama nazwa międzynarodowy. Może wziąć w nich udział każdy i ten sprawny i ten sprawny inaczej.
       – Celowo usunęliśmy z nazwy spotkań słowo „niepełnosprawny”, bo to jest takie naznaczanie – kontynuuje organizatorka spotkań. - Chcemy, by osoby niepełnosprawne funkcjonowały na normalnych zasadach. Mamy też bardzo fajną grupę wolontariuszy, wśród których jest młodzież gimnazjalna, młodzież szkół średnich, studenci i osoby pracujące.
       MSA to także okazja do posłuchania dobrej muzyki. W spotkaniach goszczą także gwiazdy. Występował tu już Marek Piekarczyk, Szymon Wydra czy Megitza. A już w piątek, o godz. 18, swój koncert da Ania Wyszkoni.
       – Bilety na koncert zostały sprzedane jednego dnia – mówi Teresa Miłoszewska. – A jak to się dzieje, że występują u nas takie, a nie inne gwiazdy? Są to moje osobiste wybory. Piosenkarze wiedzą, że są to koncerty przed wyjątkową publicznością, bo wśród niej są też osoby niepełnosprawne. Do Ani Wyszkoni przymierzałam się już w zeszłym roku, w tym roku się udało. Ania Wyszkoni jest, jak to nazywam, na otulenie, by stworzyć sobie aurę na te jesienne, szare dni. Myślę, że będzie to pozytywna energia na jesień i zimę. Jutro po koncercie będzie możliwość spotkania się z piosenkarką, która jest bardzo otwarta na spotkania z publicznością. Będzie podpisywała płyty, będzie można z nią porozmawiać.
       Dzisiejszego wieczora energii publiczności doda zespół reggae „Dubska”.
       - Zespół Dubska już w zeszłym roku się do nas zgłosił po koncercie Jafia – dodaje Teresa Miłoszewska. - Zapytali nas, skoro Jafia był, to czemu ich nie zapraszamy? Reggae na początek jest dobre, bo ma taką pozytywną energię i wywołuje wiele emocji. To jest dziesięciu facetów na scenie, dobra dynamika, dobra energia i mam nadzieję, że oni też się będą świetnie bawili.
       Dziś przed publicznością zaprezentowały się także zespoły złożone z osób niepełnosprawnych. 
       - Śpiewamy głównie utwory popowe – mówi Basia Michalska z zespołu „Szwagry”, działającym przy Warsztacie Terapii Zajęciowej przy ulicy Beniowskiego. – Występujemy nie tylko w Elblągu, ale także i poza nim – dodaje z dumą. - Występuję w nim już siódmy rok, ale zespół istnieje już od ponad dwudziestu lat. Bardzo lubię muzykę i często chodzę na różne koncerty.
       – Czuję się na scenie bardzo dobrze i fajnie – mówi Agnieszka Zajdel z zespołu tanecznego „Hipnoza”, działającym przy Stowarzyszeniu na Rzecz Osób Niepełnosprawnych „Sprawniejsi” - A czemu nie ma być fajnie? Publiczność mnie już zna i to ona mnie porywa – dodaje z uśmiechem i energią.
       - W zespole występują uczestnicy Warsztatu Terapii Zajęciowej z ulicy Saperów – mówi Joanna Ziemińska ze Stowarzyszenia na Rzecz Osób Niepełnosprawnych „Sprawniejsi”. – Zespół ma już sześć lat i powstał przy którymś z projektów europejskich „Otwieramy okno na świat”, aktywizacja zawodowa i społeczna osób niepełnosprawnych. Projekt się skończył a zespół działa do dnia dzisiejszego. Dziś odbyła się premiera nowej choreografii, którą „gwiazdorzy” ćwiczą od września. Jako fizjoterapeuta w warsztacie zawsze powtarzam, że ruch i taniec to niesamowita terapia. Jest naszym motorem do działania. Jak rozwijamy się fizycznie, to musimy iść do przodu. To nasza teoria, której się trzymamy.
       Jutro kolejny dzień spotkań z kulturą i sztuką, na które w imieniu organizatorów serdecznie zapraszamy. Szczegółowy program znadziejsz tutaj.