Dobiegł końca projekt, którego celem było wykształcenie jednej osoby z zakresu dawnego tkactwa tradycyjnego. Uczeniem była Aleksandra Olszewska z Pracowni Rzemiosł Dawnych w Łęczu a mistrzem tradycji - pani Anna Bałdyga prowadząca pracownię tkacką we wsi Mazuchówka, mistrzyni tkactwa.
Początkiem zajęć były proste chodniczki szmaciaki, poprzez trudniejsze wzory, cztery nicielnice, tabliczki, dwuosnowówkę przeszłyśmy z panią Anią przez rok nauki. Takie korepetycje z tkania. Niesamowite. Już w trakcie zajęć miałam możliwość przekazania tego, co nauczyła mnie pani Bałdyga, dzieciom podczas naszych wakacyjnych warsztatów z tkactwa.
Jak oceniam cały cykl przekazywania wiedzy przez Mistrza Tradycji? Niebywałe doświadczenie, nie tylko w zakresie tkactwa. Zżyłam się z panią Anią i jej rodziną, w końcu byłam tam gościem raz w miesiącu. Pan Stanisław, mąż pani Ani raczył mnie piękną gwarą, pokazywał dawne instrumenty, na których gra. Tyle nasłuchałam się opowieści o dawnych czasach, o dawnych tradycjach, tyle słów związanych nie tylko z tkactwem. Pięknie było - mówi Aleksandra Olszewska po zakończeniu projektu.
Projekt: „Tkackie dziedzictwo. Przekazywanie wiedzy i tradycji tkackiej" dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
----- materiał płatny ------
Jak oceniam cały cykl przekazywania wiedzy przez Mistrza Tradycji? Niebywałe doświadczenie, nie tylko w zakresie tkactwa. Zżyłam się z panią Anią i jej rodziną, w końcu byłam tam gościem raz w miesiącu. Pan Stanisław, mąż pani Ani raczył mnie piękną gwarą, pokazywał dawne instrumenty, na których gra. Tyle nasłuchałam się opowieści o dawnych czasach, o dawnych tradycjach, tyle słów związanych nie tylko z tkactwem. Pięknie było - mówi Aleksandra Olszewska po zakończeniu projektu.
Projekt: „Tkackie dziedzictwo. Przekazywanie wiedzy i tradycji tkackiej" dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
----- materiał płatny ------