
Na nasz konkurs stypendialny, ogłoszony 20 grudnia z okazji 10-lecia portElu, napłynęło ponad 50 wniosków. Wybrać z tej liczby dwóch stypendystów było nie lada zadaniem, bo większość osób, które przysłały do nas wnioski, na stypendium zasługuje. Długo zastanawialiśmy się nad werdyktem, w końcu jest. Zobacz, kto dostanie stypendium naukowe Elbląskiej Gazety Internetowej portEl.pl.
W tym roku Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl obchodzi swoje dziesięciolecie. Zamiast zwyczajowych, uroczystych spotkań przy suto zastawionych stołach, wydawcy portElu postanowili uczcić tę rocznicę w inny sposób – przeznaczając urodzinowy budżet na ufundowanie rocznych stypendiów dla dwóch wyróżniających się studentów (lub studentek) z Elbląga. Stypendium w wysokości 400 zł miesięcznie przeznaczyliśmy dla osoby studiującej na jednej z elbląskich uczelni, natomiast stypendium w wysokości 600 zł – dla elblążanina lub elblążanki studiującej poza naszym miastem.
6 stycznia firma Softel, wydawca portElu, została uhonorowana nagrodą Prezydenta Elbląga za 2010 rok. Z nagrodą, oprócz pięknej statuetki, związana była pewna kwota pieniędzy – postanowiliśmy ją przeznaczyć na nasz fundusz stypendialny. Dzięki temu możemy wypłacać stypendia o trzy miesiące dłużej, nie 12, a 15 miesięcy.
Konkurs stypendialny ogłosiliśmy 20 grudnia ubiegłego roku. O stypendium mogli się ubiegać wyłącznie studenci stacjonarnych studiów dziennych, którym pozostały do końca studiów minimum trzy semestry.
Na konkurs napłynęło ponad 50 wniosków, wybrać dwa z tej liczby było zadaniem niezwykle trudnym. Wszyscy aspirujący do stypendiów musieli bowiem osiągać dobre wyniki w nauce, ale to był tylko warunek wstępny. Musieli również wyróżniać się działalnością naukową, społeczną, robić coś, co sprawia, że są kimś więcej niż dobrymi studentami (i oczywiście te działania udokumentować).
Długo głowiliśmy się – wydawcy: Anetta Magdziak-Gęsicka i Włodek Gęsicki oraz naczelny portElu Piotr Derlukiewicz – komu przyznać stypendium. Nasz werdykt jest oczywiście w pewnej mierze subiektywny, ponieważ większość osób, które przysłały do nas wnioski stypendialne, na takie stypendium zasłużyła. Ale werdykt musiał zapaść. Oto on.
Człowiek – orkiestra
Stypendium w wysokości 600 zł – dla elblążanina lub elblążanki studiującej poza naszym miastem – otrzymuje Paweł Nowicki, student pierwszego roku studiów magisterskich na kierunku administracja na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego. Studia licencjackie Paweł ukończył w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Elblągu.
Wybraliśmy tylko kilka z długiej listy jego dokonań. Jest współautorem pracy naukowej „Nauka młodych – nowe spojrzenie. Nauki przyrodnicze, ścisłe, wiedza interdyscyplinarna” wydanej przez wydawnictwo Akademii Podlaskiej w 2009 r. Brał czynny udział w konferencjach: „Integralia 2008” w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Elblągu, „Świętokrzyskiej Konferencja Kadry Kierowniczej Oświaty” w Kielcach, „Pazzo per amore – Być młodym i chrześcijaninem we współczesnej Europie” w Limerick w Irlandii, „My i nasza rzeczywistość” w Elbląskiej Uczelni Humanistyczno-Ekonomicznej, „Mediacje w biznesie nowoczesną metodą rozwiązywania sporów gospodarczych”, IV Międzynarodowym Kongresie Polskiej Rady Resuscytacji, „Seminarhaus In Heringsdorf mit Erfolg teilgenommen“ zorganizowanym przez Deutsches Rotes Kreuz.
W PWSZ był sekretarzem koła naukowego „Seneka”, a w latach 2008-2010 jego przewodniczącym; członkiem AZS, delegatem PWSZ na zjazd środowiskowy AZS w Gdańsku; członkiem Rady Studentów, starostą kierunku Administracja i Finanse Publiczne, delegatem z ramienia Rady Studentów PWSZ w Elblągu na IX Forum PWSZ w Gorzowie Wielkopolskim, delegatem PWSZ na Konferencji Szkół Wyższych w Zamościu, uczelnianym koordynatorem turnieju „Młoda Krew Ratuje Życie”.
Jest też instruktorem pierwszej pomocy Polskiego Czerwonego Krzyża, szefem grupy ratowniczej PCK Elbląg, młodszym ratownikiem WOPR, redaktorem sportowym w kwartalniku studenckim „Jeżem po szosie”, piłkarzem (nożnym), wolontariuszem, członkiem chóru „Redemptoris”,
Studentka z trójką dzieci
Stypendium w wysokości 400 zł miesięcznie – dla osoby studiującej na jednej z elbląskich uczelni – przyznaliśmy Barbarze Kosiackiej, studentce Instytutu Pedagogiczno-Językowego Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Elblągu, kierunek filologia, specjalność filologia angielska, dodatkowa specjalność – język niemiecki.
Barbara Kosiacka bierze udział w wydarzeniach naukowych, ostatnio wystąpiła z referatem na konferencji „Integralia 2010 – wymiary studenckiej humanistyki” organizowanej przez PWSZ w Elblągu, jest społeczniczką – w ramach programu „Projektor – wolontariat studencki” realizowała projekt w Gimnazjum w Stankowie, a teraz przygotowuje się do prowadzenia zajęć „Akademii Dziecięcej” organizowanej przez PWSZ. Ma najwyższą średnią ocen na swojej specjalności i... troje dzieci.
Oto fragmenty jej wniosku:
„Po pierwsze, jestem zdecydowanie starsza od moich koleżanek i kolegów, po drugie, ale najważniejsze, jestem mamą trójki wspaniałych dzieci – Gniewka (lat 14), Zuzi (lat 13) i Amelki (lat 4). To właśnie one są głównym powodem moich studiów. Jesteśmy mieszkańcami „hotelowca” przy ulicy Łęczyckiej. Nie muszę Państwu tłumaczyć, jaką sławą cieszy się to miejsce. Nie należymy jednak do tzw. patologii i naszym największym marzeniem jest wyrwanie się stąd i umożliwienie dzieciom życia w normalnym środowisku. Nie czekamy, aż ktoś zrobi to za nas: nie korzystamy z opieki, mąż pracuje, a ja po zajęciach na uczelni udzielam korepetycji z języka angielskiego. Decyzja o podjęciu studiów, szczególnie stacjonarnych nie należała do łatwych, niemniej jednak wierzę, że to jedyny sposób na polepszenie naszego życia. Studia zaoczne nie wchodziły w grę ze względu na zbyt wysokie koszty (próbowałam, ale nie daliśmy rady finansowo). Kiedy już podjęliśmy tę decyzję, postanowiłam dać z siebie wszystko.”
Tak właśnie postanowiliśmy.
Wszystkim elblążanom, którzy nadesłali nam swoje wnioski stypendialne, gratulujemy dotychczasowych sukcesów i życzymy dalszych, jeszcze większych. I przepraszamy, że stypendia były tylko dwa, ale może w nasze ślady pójdą inni...
6 stycznia firma Softel, wydawca portElu, została uhonorowana nagrodą Prezydenta Elbląga za 2010 rok. Z nagrodą, oprócz pięknej statuetki, związana była pewna kwota pieniędzy – postanowiliśmy ją przeznaczyć na nasz fundusz stypendialny. Dzięki temu możemy wypłacać stypendia o trzy miesiące dłużej, nie 12, a 15 miesięcy.
Konkurs stypendialny ogłosiliśmy 20 grudnia ubiegłego roku. O stypendium mogli się ubiegać wyłącznie studenci stacjonarnych studiów dziennych, którym pozostały do końca studiów minimum trzy semestry.
Na konkurs napłynęło ponad 50 wniosków, wybrać dwa z tej liczby było zadaniem niezwykle trudnym. Wszyscy aspirujący do stypendiów musieli bowiem osiągać dobre wyniki w nauce, ale to był tylko warunek wstępny. Musieli również wyróżniać się działalnością naukową, społeczną, robić coś, co sprawia, że są kimś więcej niż dobrymi studentami (i oczywiście te działania udokumentować).
Długo głowiliśmy się – wydawcy: Anetta Magdziak-Gęsicka i Włodek Gęsicki oraz naczelny portElu Piotr Derlukiewicz – komu przyznać stypendium. Nasz werdykt jest oczywiście w pewnej mierze subiektywny, ponieważ większość osób, które przysłały do nas wnioski stypendialne, na takie stypendium zasłużyła. Ale werdykt musiał zapaść. Oto on.
Człowiek – orkiestra
Stypendium w wysokości 600 zł – dla elblążanina lub elblążanki studiującej poza naszym miastem – otrzymuje Paweł Nowicki, student pierwszego roku studiów magisterskich na kierunku administracja na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego. Studia licencjackie Paweł ukończył w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Elblągu.
Wybraliśmy tylko kilka z długiej listy jego dokonań. Jest współautorem pracy naukowej „Nauka młodych – nowe spojrzenie. Nauki przyrodnicze, ścisłe, wiedza interdyscyplinarna” wydanej przez wydawnictwo Akademii Podlaskiej w 2009 r. Brał czynny udział w konferencjach: „Integralia 2008” w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Elblągu, „Świętokrzyskiej Konferencja Kadry Kierowniczej Oświaty” w Kielcach, „Pazzo per amore – Być młodym i chrześcijaninem we współczesnej Europie” w Limerick w Irlandii, „My i nasza rzeczywistość” w Elbląskiej Uczelni Humanistyczno-Ekonomicznej, „Mediacje w biznesie nowoczesną metodą rozwiązywania sporów gospodarczych”, IV Międzynarodowym Kongresie Polskiej Rady Resuscytacji, „Seminarhaus In Heringsdorf mit Erfolg teilgenommen“ zorganizowanym przez Deutsches Rotes Kreuz.
W PWSZ był sekretarzem koła naukowego „Seneka”, a w latach 2008-2010 jego przewodniczącym; członkiem AZS, delegatem PWSZ na zjazd środowiskowy AZS w Gdańsku; członkiem Rady Studentów, starostą kierunku Administracja i Finanse Publiczne, delegatem z ramienia Rady Studentów PWSZ w Elblągu na IX Forum PWSZ w Gorzowie Wielkopolskim, delegatem PWSZ na Konferencji Szkół Wyższych w Zamościu, uczelnianym koordynatorem turnieju „Młoda Krew Ratuje Życie”.
Jest też instruktorem pierwszej pomocy Polskiego Czerwonego Krzyża, szefem grupy ratowniczej PCK Elbląg, młodszym ratownikiem WOPR, redaktorem sportowym w kwartalniku studenckim „Jeżem po szosie”, piłkarzem (nożnym), wolontariuszem, członkiem chóru „Redemptoris”,
Studentka z trójką dzieci
Stypendium w wysokości 400 zł miesięcznie – dla osoby studiującej na jednej z elbląskich uczelni – przyznaliśmy Barbarze Kosiackiej, studentce Instytutu Pedagogiczno-Językowego Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Elblągu, kierunek filologia, specjalność filologia angielska, dodatkowa specjalność – język niemiecki.
Barbara Kosiacka bierze udział w wydarzeniach naukowych, ostatnio wystąpiła z referatem na konferencji „Integralia 2010 – wymiary studenckiej humanistyki” organizowanej przez PWSZ w Elblągu, jest społeczniczką – w ramach programu „Projektor – wolontariat studencki” realizowała projekt w Gimnazjum w Stankowie, a teraz przygotowuje się do prowadzenia zajęć „Akademii Dziecięcej” organizowanej przez PWSZ. Ma najwyższą średnią ocen na swojej specjalności i... troje dzieci.
Oto fragmenty jej wniosku:
„Po pierwsze, jestem zdecydowanie starsza od moich koleżanek i kolegów, po drugie, ale najważniejsze, jestem mamą trójki wspaniałych dzieci – Gniewka (lat 14), Zuzi (lat 13) i Amelki (lat 4). To właśnie one są głównym powodem moich studiów. Jesteśmy mieszkańcami „hotelowca” przy ulicy Łęczyckiej. Nie muszę Państwu tłumaczyć, jaką sławą cieszy się to miejsce. Nie należymy jednak do tzw. patologii i naszym największym marzeniem jest wyrwanie się stąd i umożliwienie dzieciom życia w normalnym środowisku. Nie czekamy, aż ktoś zrobi to za nas: nie korzystamy z opieki, mąż pracuje, a ja po zajęciach na uczelni udzielam korepetycji z języka angielskiego. Decyzja o podjęciu studiów, szczególnie stacjonarnych nie należała do łatwych, niemniej jednak wierzę, że to jedyny sposób na polepszenie naszego życia. Studia zaoczne nie wchodziły w grę ze względu na zbyt wysokie koszty (próbowałam, ale nie daliśmy rady finansowo). Kiedy już podjęliśmy tę decyzję, postanowiłam dać z siebie wszystko.”
Tak właśnie postanowiliśmy.
Wszystkim elblążanom, którzy nadesłali nam swoje wnioski stypendialne, gratulujemy dotychczasowych sukcesów i życzymy dalszych, jeszcze większych. I przepraszamy, że stypendia były tylko dwa, ale może w nasze ślady pójdą inni...
Piotr Derlukiewicz