w sp21 przynoszą rodzice nauczycielom kwiaty, kupują prezenty (rodzice wymuszają składki od innych rodziców; nie dasz-zabiją cię wzrokiem) Rodzice wydają kupę kasy na korki z matmy, angielskiego (walka o srednią ocen dzieciaków, konkursy) Dlaczego dyrektorka SP21 nie zabroni brania prezentów od wychowanków, rodziców? Teraz ci sami rodzice piszą na forum. ..
tak jak mówisz, najpierw dają, aby teraz tym wyrzygiwać, i kto tu jest obłudnikiem? W szkole, do nauczyciela fałszywy uśmiech, a teraz hejtowanie. Sami Rodzice zmawiacie się na prezenty, pytacie, niby cichaczem, co nauczyciel chce, żeby teraz pluć jadem? Żałośni jesteście. Mam nadzieję, że nauczyciele przestaną jeździć z waszymi dziećmi na wycieczki 24h w pracy, żadnych wyjść do teatru, kina, sami chodźcie sobie z nimi do maka