Brednie anonimowego trolla - zamiast jęczeć w internecie i pluć na nauczycieli powinieneś dogadać się ze współpracownikami i solidarnie pójść do szefa po podwyżkę lub zagrozić strajkiem. Tyle że jak ktoś ma nakładzione przez 3 dekady do łba, że "liczy się wynik finansowy firmy, rachunek ekonomiczny i tak dalej", to nic dziwnego, że na solidarność pracowniczą reaguje jak Pies Pawłowa, zaś w życiu kieruje się wyłącznie egoizmem i zawiścią do tych, co potrafią się zorganizować.