UWAGA!

Sprzeciw wobec zmian a elbląski krajobraz katechezy

 Elbląg, Sprzeciw wobec zmian a elbląski krajobraz katechezy
Fot. Anna Dembińska, arch. portEl.pl

Miejsce religii w szkole to kwestia przewijająca się w dyskusjach od lat. Teraz, po zmianie władzy centralnej i ministerialnych zapowiedziach związanych z ograniczeniem szkolnej katechezy, temat powraca jeszcze intensywniej. Dyrektorzy Wydziałów Katechetycznych, którzy obradowali ostatnio na terenie diecezji elbląskiej, przygotowali sprzeciw wobec działań MEN.

Katechetyczne veto

"Stanowczy sprzeciw wobec działań MEN – to Oświadczenie Dyrektorów Wydziałów Katechetycznych, którzy obradowali w dniach 21-23 maja br. w Stegnie (diecezja elbląska) podczas ogólnopolskiego spotkania, które poprowadził bp Wojciech Osial, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski" – czytamy na stronie diecezji elbląskiej. Oświadczenie zawiera się w 4 punktach związanych ze zmianami, które chce wprowadzić resort. "Dyrektorzy podkreślają, że wszelkie zmiany winny dokonywać się zawsze zgodnie z obowiązującym prawem, na drodze wzajemnego dialogu i w porozumieniu z wszystkimi Kościołami i związkami wyznaniowymi" – czytamy w piśmie powołującym się m. in. na zapisy Konstytucji RP czy Konkordatu.

Co w ministerialnych działaniach (lub planach) nie podoba się odpowiedzialnym za katechezę? Łączenie uczniów z różnych klas i poziomów edukacyjnych. "Nauczanie religii w grupach większych niż w przypadku innych lekcji ma charakter dyskryminacji i nie jest podyktowane dobrem ucznia. Ministerstwo planuje łączenie klas w grupy także bez uwzględniania wieku dzieci. Sytuacja, w której uczniowie z klas IV szkoły podstawowej znajdą się na jednej lekcji z uczniami klas VIII jest sprzeczna z wszelkimi zasadami psychologicznymi, pedagogicznymi i dydaktycznymi" – przekonują sygnatariusze apelu. Inną kwestią jest wykluczenie oceny z religii ze szkolnej średniej ocen ("dziecko nie jest w stanie zrozumieć, dlaczego jego wysiłek na lekcjach religii nie jest doceniony w ten sam sposób, jak w przypadku innych przedmiotów" – czytamy w oświadczeniu). Krytyce poddano też zapowiedź umieszczania religii na początku lub na końcu zajęć, co ma być "formą dyskryminacji, segregacji i nietolerancji wobec osób wierzących" i godzić w podstawowe prawa nauczycieli religii. Ostatnią szerzej poruszaną przez dyrektorów wydziałów katechetycznych kwestią jest ograniczenie lekcji religii do 1 godziny tygodniowo. "Wprowadzanie zmian w organizacji lekcji religii w szkole odbywa się do tej pory bez wymaganego przez prawo porozumienia Ministerstwa ze stroną kościelną. Państwo demokratyczne powinno respektować prawa wszystkich obywateli, zarówno wierzących, jak i niewierzących" - przekonują autorzy oświadczenia, którego pełną treść można znaleźć tutaj.

 

Chętnych na katechezę ubywa

Według Stowarzyszenia Katechetów Świeckich (podajemy za portalsamorzadowy.pl) w Polsce pracuje ok. 20 tys. katechetów świeckich, ministerialne plany stanowią zagrożenie dla ich miejsc pracy. Przedstawiciele stowarzyszenia wskazują, że nie przewiduje się na ten moment żadnego okresu przejściowego, który dałby katechetom możliwość przekwalifikowania się.

Zwróciliśmy się do Urzędu Miejskiego w Elblągu, jako organu prowadzącego szkoły, o informacje dotyczące katechezy Elblągu w liczbach, zarówno od strony uczestnictwa, liczby etatów jak i kosztów związanych z organizacją zajęć. Jak poinformowała nas Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga, liczba etatów nauczycieli religii w szkołach i przedszkolach prowadzonych przez elbląski samorząd wynosi 58,53 etaty (1059,5 godz.). Jak wygląda kwestia ich średniego wynagrodzenia?

- Nie jest możliwe podanie średniego wynagrodzenia, ponieważ nauczyciele religii w wielu przypadkach są zatrudnieni tylko na kilka godzin lub uczą również innych przedmiotów, zgodnie z posiadanym wykształceniem i potrzebami szkoły, przedszkola, placówki. Poza tym ich wynagrodzenie składa się z wielu składowych, np. stopień awansu zawodowego, staż pracy, itp. i wyliczane jest indywidualnie przez dyrektora jednostki, a nie organ prowadzący – wyjaśnia Joanna Urbaniak. Informuje też, że szacunkowy koszt prowadzenia lekcji religii w szkołach i przedszkolach prowadzonych przez elbląski samorząd w roku szkolnym 2022/2023 wynosił 3 484 515,80 zł; w roku 2023/2024 już 3 923 848,20 zł.

Jak już informowaliśmy pod koniec zeszłego roku, w roku szkolnym 2023/24 chęć uczęszczania w zajęciach z religii w "rzymskokatolickim wydaniu" zadeklarowało 5886 uczniów szkół podstawowych (80,66 proc. ogółu uczniów) i 1825 uczniów szkół ponadpodstawowych (27,07 proc.). Dla porównania w roku szkolnym 2022/23 było to odpowiednio 83,54 proc. i 39,37 proc. ogólnej liczby uczniów szkół prowadzonych przez Urząd Miejski w Elblągu.

 

Uczniowskim okiem

O stosunek do szkolnej katechezy zapytaliśmy samych uczniów. Czy jest dla niej miejsce w szkole?

- Moim zdaniem nie, ponieważ religia niby jest finansowana przez podatki, ale nauczyciele na niej nic nie robią, jest to zapychacz, na którym można się pouczyć z ważniejszych przedmiotów. Treści na religii to poglądy nauczycielki niekoniecznie zgodne z prawdą, a niektóre podręczniki to absurd. Większość uczniów nie chodzi na religię żeby się czegoś nauczyć, tylko żeby podciągnąć średnią, mało jest przypadków osób, które faktycznie się angażują w te lekcje – to opinia jednej z elbląskich szóstoklasistek.

- Uczęszczałem na religię całą szkołę podstawową i w szkole średniej od klasy pierwszej do trzeciej ze względu na to, że jestem chrześcijaninem i poprzez lekcje religii pogłębiałem swoją wiarę. Mimo tego postanowiłem się wypisać i nie będę kontynuował nauki religii w kolejnym roku szkolnym. Powodem tego jest to, że w planie lekcji umieszczona jest w uciążliwych godzinach, po wszystkich lekcjach albo przed nimi. Gdy mam 10 godzin lekcyjnych w ciągu dnia, a religia jest ostatnia, to kończy się o 17 – podkreśla Kamil. Elblążanin przyznaje, że brakuje mu już czasu na naukę i zainteresowania pozaszkolne.

Oliwia w tym roku szkolnym pisała maturę.

- Nie uczęszczałam na lekcje religii w szkole średniej, ponieważ jestem osobą niewierzącą i to był mój wybór. Szanuję wiarę innych, ale dla mnie jest ważne, żeby moje działania były zgodne z moimi przekonaniami. Dodatkowo nie potrzebowałam kolejnych godzin w i tak już mocno zapełnionym planie zajęć, więc wolałam poświęcić ten czas na inne przedmioty lub odpoczynek – zaznacza absolwentka jednej z elbląskich szkół średnich.

TB

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama