Przy ul. Związku Jaszczurczego 17 od dłuższego czasu działa jadłodzielnia, a od dzisiaj także...„Punkt Pomocy Okresowej”. Mała biała skrzynka ma być kołem ratunkowym dla kobiet, którym"te dni" przynoszą nie tylko ból, ale i niepewność, wyrzeczenia i... bezradność.
Badania przeprowadzone przez „Kulczyk Foundation” dowodzą, że problem z dostępem do środków czystości, niezbędnych podczas miesiączkowania, dotyka aż pół miliona Polek. To cztery razy tyle, ile wynoasi licza mieszkańców i mieszkanek Elbląga. Zjawisko, nazwane ubóstwem menstruacyjnym, dotyczy kobiet z całej Polski.
Punkty Pomocy Okresowej istnieją w 28 miastach w kraju. Jest to jedno z działań pierwszej polskiej fundacji skupiającej się wokół przeciwdziałaniu problemowi tzw. ubóstwa mentruacyjnego, znanej pod nazwą "Akcja Mentruacja". Pierwszym i najważniejszym założeniem całej inicjatywy jest dotarcie do kobiet, dla których zakup niezbędnych środków podczas miesiączkowania jest utrudniony bądź niemożliwy. Drugim - szerzenie ogólnej świadomości społecznej.
- Gdy szkoły były otwarte, zdarzało się, że dziewczynki, w czasie miesiączkowania, musiały opuszczać lekcje ze względu na brak dostępu podstawowych produktów. Problem ten nie dotyka tylko kobiet bezdomnych. Chociaż wielu z nas może to nie mieścić się w głowie, jest wiele rodzin, stojących przed dylematem, czy danego miesiąca kupić chleb czy podpaski... Kobiety wykazują się dużą kreatywnością i potrafią podczas miesiączkowania wykorzystać skrawki materiałów, tektury czy skarpetki... Stąd nazwa na plakacie akcji - informuje Justyna Cieślik, inicjatorka akcji w Elblągu, należąca do nieformalnej grupy „Bez lipy”.
Dlatego dzisiaj (8 marca) w budynku przy ul. Związku Jaszczurczego 17, obok jadłodzielni, została uruchomiony Punkt Pomocy Okresowej. To biała skrzynka, zamontowana po lewej stronie przy wejściu, w której znajdują się podpaski, tampony, wkładki, chusteczki do higieny intymnej oraz kubeczki menstruacyjne, dostępne dla każdej kobiety. Z Punktu Pomocy Okresowej będzie można korzystać całodobowo. Cały proces jest w zupełności anonimowy. Nie trzeba informować nikogo przed wzięciem lub pozostawieniem rzeczy w skrzynce.
- Skrzynka oraz pierwsze zapasy finansowane zostały przez fundację „Akcja menstruacja". Kolejne powstaną albo z naszych prywatnych środków albo tych uzyskanych ze zbiórek. Zachęcamy także do tego, by elblążanie z własnej inicjatywy uzupełniali białą skrzyneczkę podpaskami, wkładkami, tamponami, kubeczkami menstruacyjnymi. Tym małym kosztem możemy wspólnie podnieść komfort życia wielu osób. Kto wie, może niedługo postawimy jeszcze więcej skrzyneczek? - mówi Justyna Cieślik.
Grupa "Bez lipy", którą reprezentuje Justyna Cieślik, póki co działa jako grupa nieformalna. Składa się z ośmiu osób, w mocno zróżnicowanym przedziale wiekowym, które postanowiły ukazać Elbląg jako miasto szczęśliwe. W przyszłości chcą uzyskać status organizacji pozarządowej.
- Mamy kilka pomysłów na to, by ukazać Elbląg jako miejsce bardziej życzliwe, pomocne drugiemu człowiekowi. Chcemy zachęcić mieszkanki i mieszkańców naszego miasta do większego udziału w życiu społecznym i lokalnym. Będziemy edukować, zwiększać świadomość i inicjować dyskusje na tematy związane z kulturą, historią Elbląga, a także zdrowiem i jakością życia. Punkt Pomocy Okresowej to nasza pierwsza inicjatywa, ale nie ostatnia. Postaramy się wprowadzić sporo zmian na lepsze i mogę obiecać, że będzie o nas głośno – oznajmia młoda działaczka.
Osoby, które chcą zaangażować się w działania grupy, mogą się z nią skontaktować pod mailem Bezlipy.el@gmail.com