Jak jeździ się rowerem po Elblągu? Każdy może wyrazić swoją opinię w ankiecie, którą do końca stycznia prowadzi Polska Unia Mobilności Aktywnej.
Pierwsze takie badania odbyły się w 2022 r. i wówczas Elbląg zajął czwarte miejsce wśród miast od 100 do 200 tysięcy mieszkańców. Wyprzedziły nas Koszalin, Płock i Olsztyn. Jak będzie w tym roku?
– Zaszły niewielkie zmiany, które może zostaną w ankietach docenione przez rowerzystów i teraz będziemy wyżej – ma nadzieję Marek Kamm, pełnomocnik prezydenta Elbląga ds. koordynacji i rozwoju ruchu rowerowego i pieszego. – Takie badania są bardzo ważne i przydatne. Ja jeżdżę po Elblągu rutynowo i wielu rzeczy mogę nie zauważyć, a wyniki z ankiety dają mi świeże spojrzenie. Może ją wypełnić ktoś, kto rowerem jeździ rzadko lub tylko do pracy, a może jeździ po mieście od niedawna i ma subiektywne spostrzeżenia, które są dla mnie bardzo istotne. Wnioski przydają się, by móc wprowadzić zmiany i ukierunkowują moje działania na lata pracy.
Jak Marek Kamm ocenia warunki jazdy w Elblągu? – Pod względem bezpieczeństwa zdecydowanie się poprawiły, bo jest coraz więcej rowerzystów i kierowcy się do nich przyzwyczaili, traktują ich po partnersku i na drogach jest coraz mniej wymuszeń – mówi.
Co jednak wymagałoby w Elblągu zmiany?
– Moim zdaniem problemem jest brak spójności systemu, szczególnie w centrum, gdzie nie ma miejsca na drogi rowerowe. Jazda rowerem powinna być jak najprostsza i bezpieczna, a nie będzie taka, jeśli część trasy trzeba pokonać, jadąc ulicą lub chodnikiem. Brakuje nam też wylotowych dróg rowerowych, a te, które mamy obecnie, potrzebują renowacji – mówi Marek Kamm. – Ścieżki rowerowe w Elblągu mają 57 kilometrów, z czego tylko 15 kilometrów wykonanych jest z asfaltu, reszta to kostka, która nie jest dobrym tworzywem. Marzą mi się remonty tych odcinków, ale koszt takich prac to miliony złotych.
Swoimi doświadczeniami z jazdą rowerem po Elblągu można podzielić się w ankiecie Polskiej Unii Mobilności Aktywnej. Czas na jej wypełnienie mija 31 stycznia 2025, a jej wyniki powinny zostać opublikowane w połowie roku.
Dodajmy, że ankiecie wzięto pod uwagę gminy, które dobrowolnie zgłosiły się do bezpłatnego udziału w badaniach, liczą powyżej 50 tysięcy mieszkańców i są członkami stowarzyszeń samorządowych.