Może też mieć srebrne powieki, spódniczkę z przezroczystej folii, a nawet... puszki po coca- coli na głowie. Jak co roku uczniowie Zespołu Szkół Inżynierii Środowiska i Usług rywalizowali ze sobą w konkursie, który zapewni im wyjazd do Gdańska. Zobacz, co stworzyli młodzi fryzjerzy.
To dla nich okazja, żeby się wyżyć
- Mamy tu uczniów klas technikalnych, jak i zawodowych. Tematem jest futuryzm i jednocześnie są to eliminacje do Bursztynowego Grzebienia w Gdańsku. Dziś wyłonimy trzech reprezentantów do tego konkursu - mówiła Magdalena Falkowska- Kucia, nauczyciel przedmiotów zawodowych. - W ubiegłym roku Oliwia Lenarczyk, nasza uczennica, zdobyła pierwsze miejsce na tym ogólnopolskim konkursie. Z kolei dwa dni temu Cezary Żak, również uczeń naszej szkoły, zdobył trzecie miejsce w ogólnopolskim konkursie fryzur wieczorowych w Olsztynie, a Roksana Sokół, która również w nim uczestniczyła zdobyła szóste miejsce. To dla nas duży sukces, z tego się cieszymy.
Jak dodaje Mira Borzdyńska, nauczyciel stylizacji, to dla uczniów okazja, żeby "wyżyć się artystycznie".
- Trzeba powiedzieć, że osoby, które do nas przychodzą nie chcą być tylko fryzjerkami czy fryzjerami, ale i wizażystami, stylistami paznokci, chcą projektować ubrania – dodała Borzdyńska.
Liczy się estetyka
O tytuł szkolnego Super Fryzjera rywalizowało 11 osób, które na wykonanie fryzury miały dokładnie godzinę.
- Liczy się estetyka wykonania, makijaż, całokształt fryzury i stylizacji, a także technika wykonania. Ważny jest również pomysł i oryginalność - Izabela Zasuwik, jedna z oceniających, członkini jury. W tym roku było ono złożone wyłączenie z profesjonalistów. - Jest coraz lepszy poziom, a to dlatego, że uczniowie chcą startować w ogólnopolskich konkursach.
Tymczasem próbują swoich sił w swojej szkole.
- To jest fryzura przyszłości, futurystyka i ja to tak widziałam, pełno koków. Wszystko wykonałam sama, makijaż, strój i fryzurę – mówiła Alicja Korkosz, która brała udział w konkursie. - Troszkę czasu to zajmuje, makijaż robiłam 20 minut, sukienkę przygotowałam wczoraj.
Tuż przed nią swoją wizję przyszłości tworzyła Aleksandra Śniadecka, która, jak się okazało, zajęła pierwsze miejsce.
- To wszystko było spontaniczne, cała stylizacja. To, co mam w głowie spróbowałam przełożyć na fryzurę. W sumie przygotowanie tego wszystkiego zajęło mi dwa tygodnie – mówiła zwyciężczyni. - Bardzo się cieszę, że wygrałam. Dziś pochodziłam do tego jeszcze tak lekko, ale już w Gdańsku będzie o wiele większy stres.
Drugie miejsce zdobył Cezary Żak i Roksana Sokół, natomiast trzecie Natalia Gorząch.
- Mamy tu uczniów klas technikalnych, jak i zawodowych. Tematem jest futuryzm i jednocześnie są to eliminacje do Bursztynowego Grzebienia w Gdańsku. Dziś wyłonimy trzech reprezentantów do tego konkursu - mówiła Magdalena Falkowska- Kucia, nauczyciel przedmiotów zawodowych. - W ubiegłym roku Oliwia Lenarczyk, nasza uczennica, zdobyła pierwsze miejsce na tym ogólnopolskim konkursie. Z kolei dwa dni temu Cezary Żak, również uczeń naszej szkoły, zdobył trzecie miejsce w ogólnopolskim konkursie fryzur wieczorowych w Olsztynie, a Roksana Sokół, która również w nim uczestniczyła zdobyła szóste miejsce. To dla nas duży sukces, z tego się cieszymy.
Jak dodaje Mira Borzdyńska, nauczyciel stylizacji, to dla uczniów okazja, żeby "wyżyć się artystycznie".
- Trzeba powiedzieć, że osoby, które do nas przychodzą nie chcą być tylko fryzjerkami czy fryzjerami, ale i wizażystami, stylistami paznokci, chcą projektować ubrania – dodała Borzdyńska.
Liczy się estetyka
O tytuł szkolnego Super Fryzjera rywalizowało 11 osób, które na wykonanie fryzury miały dokładnie godzinę.
- Liczy się estetyka wykonania, makijaż, całokształt fryzury i stylizacji, a także technika wykonania. Ważny jest również pomysł i oryginalność - Izabela Zasuwik, jedna z oceniających, członkini jury. W tym roku było ono złożone wyłączenie z profesjonalistów. - Jest coraz lepszy poziom, a to dlatego, że uczniowie chcą startować w ogólnopolskich konkursach.
Tymczasem próbują swoich sił w swojej szkole.
- To jest fryzura przyszłości, futurystyka i ja to tak widziałam, pełno koków. Wszystko wykonałam sama, makijaż, strój i fryzurę – mówiła Alicja Korkosz, która brała udział w konkursie. - Troszkę czasu to zajmuje, makijaż robiłam 20 minut, sukienkę przygotowałam wczoraj.
Tuż przed nią swoją wizję przyszłości tworzyła Aleksandra Śniadecka, która, jak się okazało, zajęła pierwsze miejsce.
- To wszystko było spontaniczne, cała stylizacja. To, co mam w głowie spróbowałam przełożyć na fryzurę. W sumie przygotowanie tego wszystkiego zajęło mi dwa tygodnie – mówiła zwyciężczyni. - Bardzo się cieszę, że wygrałam. Dziś pochodziłam do tego jeszcze tak lekko, ale już w Gdańsku będzie o wiele większy stres.
Drugie miejsce zdobył Cezary Żak i Roksana Sokół, natomiast trzecie Natalia Gorząch.
mw