Szlachetna Paczka to ogólnopolski projekt, który z założenia dociera do prawdziwej biedy, a nie tej roszczeniowej. Ma być impulsem do zmian. Ten weekend upływa pod znakiem finału tej inicjatywy – w całej Polsce dowożone są paczki do rodzin. W Elblągu również. Zobacz zdjęcia.
- Udało się obdarować 80 rodzin z Elbląga plus siedem z Morąga i jedną z Węgorzewa, to one znalazły wsparcie u naszych darczyńców. Mieliśmy 15 wolontariuszy w jednym rejonie, a w drugim 20 - opowiada Sandra Szewczyk, lider rejonu Elbląg Południu projektu Szlachetna Paczka, na co dzień studentka stosunków międzynarodowych. - Ciężko do tego wszystkiego podejść "na zimno". Im więcej rodzin odwiedzamy, tym więcej budzi się w nas emocji, których nie znaliśmy. Kiedy oni odpakowują prezenty, my też się razem z nimi cieszymy i doceniamy to, że darczyńcy im pomagają, w zasadzie obcym ludziom, których znają z kilku zdań.
Liderzy liczą również statystyki. Na razie w w dwóch elbląskich rejonach widać ok. 845 darczyńców, a wartość paczek to ok. 70 tys. zł. Wszystkie dowożone są do magazynu przez cały weekend (12-13 grudnia), który tym razem znajduje się w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 1 przy ul. Pocztowej 2. Co się w nich znajduje? Od żywności po okna, drzwi czy sprzęty AGD.
- W tym roku docieraliśmy do rodzin przez parafialne zespoły Caritas, przez organizacje pozarządowe, rodziny polecali nam również osoby prywatne – mówiła Sandra Szewczyk.
Jak reagują obdarowani?
- Wczoraj kontaktowałam się z moją rodziną i pytali się, czy mają się przygotować na przyjazd okien. Byli pewni, że i tak się nie udało, ale mówiłam im, że okna będą, pewnie po finale, bo trzeba to wszystko wymierzyć. Reakcja była taka, że "nam nigdy nic nie wychodzi i na pewno to nam nie wyjdzie". No ale teraz czekają na te okna – opowiada liderka rejonu Elbląg Południe. - Dzieci wymieniają w szczególnych upominkach coś kosztownego, a na koniec i tak najbardziej cieszą się z żywności czy z pasty do zębów, ten upominek zostaje gdzieś z tyłu, rzucają się na te kartony, rozpakowują.
Ta ogólnopolska akcja to także wolontariusze, którzy solidarnie, z przejęciem i uśmiechem na twarzy, poświęcają swój czas na działanie.
- Zawsze pomagałam, a akcja Szlachetna Paczka to mądra pomoc. My odwiedzamy i poznajemy te rodziny, wiemy do kogo ta pomoc trafia – mówiła pani Irena, wolontariuszka Szlachetnej Paczki w Elblągu. - O Paczce słyszałam już w ubiegłym roku, widziałam ogłoszenie, chciałam na nie odpowiedzieć, ale jak zobaczyłam zestaw pytań, trochę się wystraszyłam. Chyba nie byłam jeszcze gotowa. A w tym roku wzięłam udział, udało się i oficjalnie zostałam wolontariuszem. Zaczyna się od jednej rzeczy, człowiek ogląda reakcje i chce więcej. Pomaganie nie boli.
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym Szlachetnej Paczki w Elblągu
Liderzy liczą również statystyki. Na razie w w dwóch elbląskich rejonach widać ok. 845 darczyńców, a wartość paczek to ok. 70 tys. zł. Wszystkie dowożone są do magazynu przez cały weekend (12-13 grudnia), który tym razem znajduje się w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 1 przy ul. Pocztowej 2. Co się w nich znajduje? Od żywności po okna, drzwi czy sprzęty AGD.
- W tym roku docieraliśmy do rodzin przez parafialne zespoły Caritas, przez organizacje pozarządowe, rodziny polecali nam również osoby prywatne – mówiła Sandra Szewczyk.
Jak reagują obdarowani?
- Wczoraj kontaktowałam się z moją rodziną i pytali się, czy mają się przygotować na przyjazd okien. Byli pewni, że i tak się nie udało, ale mówiłam im, że okna będą, pewnie po finale, bo trzeba to wszystko wymierzyć. Reakcja była taka, że "nam nigdy nic nie wychodzi i na pewno to nam nie wyjdzie". No ale teraz czekają na te okna – opowiada liderka rejonu Elbląg Południe. - Dzieci wymieniają w szczególnych upominkach coś kosztownego, a na koniec i tak najbardziej cieszą się z żywności czy z pasty do zębów, ten upominek zostaje gdzieś z tyłu, rzucają się na te kartony, rozpakowują.
Ta ogólnopolska akcja to także wolontariusze, którzy solidarnie, z przejęciem i uśmiechem na twarzy, poświęcają swój czas na działanie.
- Zawsze pomagałam, a akcja Szlachetna Paczka to mądra pomoc. My odwiedzamy i poznajemy te rodziny, wiemy do kogo ta pomoc trafia – mówiła pani Irena, wolontariuszka Szlachetnej Paczki w Elblągu. - O Paczce słyszałam już w ubiegłym roku, widziałam ogłoszenie, chciałam na nie odpowiedzieć, ale jak zobaczyłam zestaw pytań, trochę się wystraszyłam. Chyba nie byłam jeszcze gotowa. A w tym roku wzięłam udział, udało się i oficjalnie zostałam wolontariuszem. Zaczyna się od jednej rzeczy, człowiek ogląda reakcje i chce więcej. Pomaganie nie boli.
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym Szlachetnej Paczki w Elblągu
mw