UWAGA!

Planujesz wysłać swoich pracowników na szkolenie z pierwszej pomocy?

 Planujesz wysłać swoich pracowników na szkolenie z pierwszej pomocy?

Zobacz, na co zwrócić uwagę. W pracy spędzamy zadziwiająco dużą część swojego życia. W drodze do pracy lub w miejscu jej wykonywania, nawet tym pozornie bezpiecznym, może dojść do nieszczęśliwego wypadku. Jako jego uczestnicy lub świadkowie będziemy musieli reagować w sposób zdecydowany i opanowany, aby pomóc osobom poszkodowanym.

Dlaczego warto wysyłać swoich pracowników na szkolenia z udzielania pierwszej pomocy?
       Wypadek tak naprawdę może przydarzyć się każdemu i wszędzie. Jak to mówią, nie znacie dnia ani godziny… Przeprowadzenie szkolenia to mocny dowód na to, że pracodawca dopełnił wszelkich możliwych starań, aby zapewnić swoim pracownikom bezpieczeństwo w miejscu i godzinach wykonywania pracy. Może to stanowić istotną kwestię w sytuacji, gdyby osoba poszkodowana będzie chciała pozwać swojego szefa do sądu i usiłować w ten sposób wywalczenie sporej kwoty odszkodowania i zadośćuczynienia, na przykład za poniesiony uszczerbek na zdrowiu.
       Ostatnim i najważniejszym argumentem przemawiającym za wysłaniem pracowników swojej firmy na szkolenia z zakresu udzielania pierwszej pomocy jest szansa na uratowanie ludzkiego życia. Chyba nic nie daje takiej satysfakcji jak świadomość, że ktoś przeżył dzięki naszej trzeźwej ocenie sytuacji i zdecydowanej reakcji.
      
       W jakich branżach szkolenie z udzielania pierwszej pomocy jest szczególnie ważne?
       Szkolenie z pierwszej pomocy przydaje się w zasadzie w każdej pracy. Nawet pozornie bezpieczny zawód, związany na przykład z pracą biurową czy pracą w sklepie, w wyniku niesprzyjających okoliczności czy nieszczęśliwego wypadku może wymagać pilnej interwencji. Nawet pracując przy komputerze, można nabawić się kłopotów ze zdrowiem, chociażby poprzez zadławienie drugim śniadaniem czy przewrócenie się na mokrej posadzce. Nie mówiąc już o poważniejszych chorobach, takich jak udar czy wylew. Lepiej, aby nasi pracownicy wiedzieli wówczas, jak się zachować, aby pomóc osobie poszkodowanej i towarzyszyć jej do czasu przyjazdu karetki pogotowia.
       W tym właśnie celu firma STAR uruchomiła szereg szkoleń, w tym pierwszą pomoc dla firm. Pełna lista dostępnych kursów znajduje się na stronie internetowej.
      
       Jakie zagadnienia są omawiane podczas kursu pierwszej pomocy?
       Pracownicy firmy, biorący udział w szkoleniu, nabywają wiedzę z zakresu podstaw prawnych udzielania pierwszej pomocy. Uczą się, że przede wszystkim podczas udzielania wsparcia osobie poszkodowanej muszą zadbać o własne bezpieczeństwo. Uczą się również tego, czym jest łańcuch przeżycia. Ponadto, nabywają praktyczne kompetencje z zakresu oceny stanu przytomności osoby poszkodowanej. Wiedzą, jakie kroki podjąć, aby ułożyć rannego w pozycji bocznej ustalonej do czasu przyjazdu karetki. W nagłych sytuacjach, gdy poszkodowany nie oddycha, są w stanie wykonać resuscytację krążeniowo-oddechową, zarówno u osoby dorosłej, jak i u dziecka (ta ostatnia czynność może się przydać szczególnie w żłobkach i przedszkolach, ale także w życiu prywatnym).
      
       Czego jeszcze pracownicy mogą nauczyć się ze szkolenia?

       Co więcej, uczestnicy kursu udzielania pierwszej pomocy uczą się, co zrobić w przypadku, gdy widzą osobę dławiącą się lub – na skutek nieszczęśliwego wypadku – osoby są poparzone. Kursanci są w stanie udzielić jej fachowej pomocy i częstokroć uratować życie. Po szkoleniu nie będą mieli wątpliwości, w jaki sposób mają zareagować, gdy ich współpracownicy doznają złamania, upadłszy na śliską posadzkę, lub gdy nagle podczas pracy przy komputerze koleżanka przy biurku obok dostanie krwotoku z nosa. Uczestnicy kursu będą wiedzieli również, w jaki sposób zachować się, gdy staną się świadkami ataku padaczkowego lub omdlenia.
      
       Kurs pierwszej pomocy. Przydatny nie tylko w zakładzie pracy
       Któraś z wyżej wymienionych sytuacji może przydarzyć się tak naprawdę każdemu. Gdy to akurat my będziemy osobami poszkodowanymi, będziemy liczyć na to, że świadkowie zdarzenia będą potrafili nam skutecznie pomóc, a ich opanowanie i fachowość okiełzna nasze zdenerwowanie i panikę. Z kolei gdy to my będziemy świadkami groźnego wypadku w pracy lub poza nią, chcemy mieć pewność, że będziemy wiedzieli, jak się zachować i że swoim postępowaniem nie wyrządzimy drugiemu człowiekowi jeszcze większej krzywdy. Aby nauczyć się udzielania pierwszej pomocy w nagłych sytuacjach, trzeba nie tylko przyswoić nieco teorii, ale przede wszystkim ćwiczyć i oswoić się z możliwymi scenariuszami zdarzeń. Nie bać się podejść do człowieka i przeprowadzić resuscytację krążeniowo-oddechową. Cenne minuty, a czasem nawet sekundy stanowią cienką granicę pomiędzy życiem a śmiercią. Im więcej będziemy ćwiczyć na fantomach, tym w sposób bardziej intuicyjny, automatyczny i pewny zachowamy się w momencie realnego zagrożenia życia osób znajdujących się wokół nas. To bardzo cenna lekcja i jedna z niewielu umiejętności, dzięki której możemy uratować ludzkie życie. Dlaczego więc z niej nie skorzystać? Tym bardziej, że kompetencje te ciężko oddzielić grubą kreską od życia prywatnego. Zwyczajnie nie wiemy, kiedy będziemy musieli po nie sięgnąć. Lepiej więc być przygotowanym na każdą, nawet najgorszą, okoliczność.
      
                                                 -------- artykuł sponsorowany -------
      

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie