Będą uczyć się asekuracji, węzłów, a także tego, jak radzić sobie w kamizelce ratunkowej. Na razie mają przed sobą zajęcia teoretyczne, ale w maju ruszą już na wody Zalewu Wiślanego - dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 4 właśnie rozpoczęły cykl zajęć żeglarskich.
Zajęcia są finansowane z budżetu miasta, dzieci nie ponoszą żadnych kosztów. Jak dodaje Hanna Szuszkiewicz taka grupa powstała dlatego, że szkoła chce rozwijać dziecko wszechstronnie. Na razie jest 20 chętnych i jak mówi dyrektor "jeżeli wszystkie te osoby zostaną do końca będziemy bardzo szczęśliwi".
Zajęcia będzie prowadził Jerzy Sukow, trener oraz instruktor żeglarstwa, kierownik stanicy wodnej w Nadbrzeżu.
- Mamy już przywiezionego optimista, będziemy go sklejać i taklować, będziemy mieli zajęcia na sali gimnastycznej służące ćwiczeniom koordynacyjnym i motorycznym, a także te, które odbędą się na basenie – mówił. - Chodzi o to, żeby "wyłapać" tę grupę dzieci, która faktycznia będzie chciała zejść z nami w maju na wodę. Żeglarzem może być każdy, trzeba trochę samozaparcia i wewnętrznej dyscypliny. Sport uwielbia regularność, jeżeli robi się coś raz w tygodniu to na pewno przyniesie to efekty.