Nowoczesny, na miarę dwudziestego pierwszego wieku, sposób świętowania niepodległości pokazali dziś mieszkańcy podelbląskiego Fiszewa. Były tradycyjne uroczystości pod obeliskiem ku czci powstańców listopadowych. Był też festyn, na którym społeczność ta pokazała, że jest dumna ze swojej wsi i jej historii.
Potem było tradycyjnie i stereotypowo. Wieńce od władz i organizacji. Zapowiadały się takie same rutynowe obchody, jak kolejnych rocznic i świąt narodowych. Po złożeniu wieńców, przeczytaniu okolicznościowych listów od wojewody i marszałka, kilku słów od wójta Gronowa Elbląskiego - Marcina Ślęzaka - zebrani uformowali pochód i z pochodniami przemaszerowali pod ruiny kościoła w Fiszewie.
- Józef Piłsudski mówił, że naród, który nie szanuje swojej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości – napisał Marian Podziewski, wojewoda warmińsko – mazurski w przesłanym liście.
Na festynie, który odbył się po zakończeniu mszy św. pod ruinami kościoła zaprezentowano prezentację mulimedialną, pokazującą osiągnięcia mieszkańców Fiszewa w pielęgnowaniu historii wsi. Trzeba pamiętać, że historia Polski jest historią Fiszewa dopiero od 1945r. A 11 listopada 1918 r. mieszkańcy ówczesnego Fischau świętowali zakończenie Wielkiej Wojny. Odrodzona Polska nie interesowała ich zupełnie.
Fiszewo w ciągu dwóch lat pozyskało 33 tys. zł, które przeznaczono na renowację miejscowych zabytków. Remontu doczekał się obelisk ku pamięci powstańców listopadowych, cmentarz przy ruinach kościoła i same ruiny.
Uporządkowania doczekał się też cmentarz ewangelicko – mennonicki. Niejako przy okazji znaleziono zabytki sakralne. A sami mieszkańcy przegonili „dzikich” poszukiwaczy skarbów z terenu swojej miejscowości. Takie zwykłe, ciche działania są bardziej patriotyczne niż hałas i wielka pompa raz w roku. A Święto Niepodległości zupełnie niespodziewanie okazało się prawdziwym świętem mieszkańców wsi.
Na uwagę zasługują też występy dzieci z gronowskich szkół, które zaprezentowały utwory patriotyczne. Mali artyści nauczyli się, że nie trzeba uczyć pieśni patriotycznych dla samej nauki, ale są one ważne dla społeczności lokalnej. Klasą samą w sobie był taniec z ogniem w wykonaniu Elbląskiego Oddziału Abstrakcyjnego. Występ artystów wzbudził podziw fiszewskiej publiczności.
W Fiszewie okazało się, że najważniejsze święto narodowe nie musi być celebracją czci poległych za „wolność waszą i naszą”. Jest świętem codziennych patriotów – mieszkańców Fiszewa.