Osoby z niepełnosprawnością ruchową chciałyby zamontowania na elbląskim dworcu PKP wind ułatwiających dostanie się na perony. Prezydent Elbląga odsyła mieszkańców do PKP, a z kolei PKP uważa, że to nie powinna być priorytetowa inwestycja.
Jest trzecia dekada XXI wieku. Wydawać by się mogło, że ułatwienia w poruszaniu się osób z niepełnosprawnością ruchową są jakimś standardem. Ale nie na dworcu w Elblągu.
W ubiegłym roku do Budżetu Obywatelskiego został zgłoszony wniosek o zamontowanie trzech wind osobowych na peronach dworca PKP. Wówczas Departament Gospodarki Nieruchomościami i Geodezji zaopiniował wniosek negatywnie: „działki są własnością Skarbu Państwa w użytkowaniu wieczystym PKP. DGNiG wystąpi z pismem do PKP o możliwość zainstalowania wind.” - czytamy w opinii urzędników.
I projekt pod głosowanie nie został dopuszczony. Przez rok mieszkańcy nie zauważyli żadnych działań dających nadzieję, że windy się jednak pojawią. W tym roku wniosek o montaż wind został zgłoszony ponownie. I tym razem opinia była negatywna: „Działki nr 71/39 i 71/63 są własnością Skarbu Państwa w użytkowaniu wieczystym PKP. DGNiG wystąpił z pismem do PKP o możliwość zainstalowania wind we wrześniu 2023 r. - brak odpowiedzi PKP.” - możemy przeczytać w opinii Departamentu Gospodarki Nieruchomościami i Geodezji.
I znów wniosek nie został dopuszczony pod głosowanie.
„Jak słusznie wskazują mieszkańcy, na każdym z trzech peronów do pokonania są 22 strome stopnie, a istniejące przejście naziemne (prowadzące przez torowisko) oznakowane jest zakazem przejścia – z wyłączeniem przejścia „z asystą pracownika kolei”, która to możliwa jest po dodzwonieniu się na nie zawsze działający numer w Warszawie. Niestety, zastosowane rozwiązanie jest w ocenie mieszkańców, jak i mojej, skrajnie niebezpieczne, iluzoryczne i niepraktyczne” - napisał radny Sebastian Czyżyk- Skoczyk (PiS) w interpelacji skierowanej do prezydenta Elbląga.
I pyta o odpowiedź PKP na ww. pismo Departamentu Gospodarki Nieruchomościami i Geodezji oraz o planowane działania w stosunku do PKP ws. ułatwienia poruszania się po elbląskim dworcu kolejowym.
„Prezydent wystosował zapytanie do PKP S.A. oczekując informacji dotyczącej możliwości instalacji wind na peronach. Do chwili obecnej nie otrzymano oficjalnej odpowiedzi na powołane pismo ale w przedmiotowej sprawie były kierowane inne wystąpienia do PKP PLK S.A. W odpowiedzi PKP poinformowała, że szanse na realizację inwestycji są niewielkie, niemniej jednak znajduje się ona na liście Krajowego Programu Kolejowego, jednakże jest umiejscowiona na liście rezerw” - czytamy w odpowiedzi na interpelację podpisanej przez Michała Missana.
A poza tym dworzec to nie jest sprawa prezydenta: „Ingerowanie w ustalone przez PKP S.A. zasady bezpiecznego korzystania z infrastruktury dostępnej na dworcach kolejowych pozostaje poza ustawowymi uprawnieniami należącymi do Prezydent Miasta Elbląg” - czytamy w dalszej części odpowiedzi na interpelację.
- Mamy XXI wiek, osoby z niepełnosprawnościami wyszły z domu i też chcą jeździć pociągiem. To nie jest nie wiadomo co, że osoby z niepełnosprawnościami chcą się w miarę bezpiecznie dostać na peron. Winda ułatwia nam życie. Nikomu źle nie życzę, ale jak bardzo jest ona potrzebna okazuje się dopiero kiedy samemu jeździ się na wózku - mówi Rafał Nowakowski, elblążanin poruszający się na wózku inwalidzkim. - Windy pozwalające pokonać schody funkcjonują na Akademii Nauk Stosowanych, gdzie studiuję, i tam najłatwiej się przekonać, jak są potrzebne.