Na dworze – szczególnie w nocy - mróz, a w noclegowni dla bezdomnych, prowadzonej przez miasto, trwa... remont. - Nie zostawimy żadnego bezdomnego bez pomocy – zapewnia tymczasem dyrektor Pogotowia Socjalnego, w którym mieści się noclegownia. Zobacz zdjęcia.
Przetarg na remont pomieszczeń Pogotowia Socjalnego przy ul. Królewieckiej ruszył w sierpniu. Prace remontowe jeszcze jednak trwają. - Jesteśmy mniej więcej w połowie, część pomieszczeń niedługo będzie gotowa do przyjęcia osób bezdomnych. Noclegownia co roku była otwierana 1 listopada i tak też będzie teraz – uważa Jarosław Bewicz, dyrektor Pogotowia Socjalnego. - Remont musieliśmy przeprowadzić i nie dało się go zrobić wcześniej, bo musieliśmy czekać na środki przyznane przez miasto. Nie mogłem zacząć całej procedury, nie mając pewności, że będziemy mieli za co ten remont zrobić.
A co z bezdomnymi, którzy teraz, kiedy w nocy panują minusowe temperatury, nie mają się gdzie podziać? - Nie pamiętam takiego przypadku, by osoba bezdomna była pozbawiona pomocy. Nikt się do nas nie zgłaszał ostatnio z prośbą o nocleg. Gdyby takie osoby się pojawiły, przenocowałyby w części przeznaczonej dla osób nietrzeźwych, cały czas też jesteśmy w kontakcie z policją i domem dla bezdomnych przy ul. Nowodworskiej – zapewnia Jarosław Bewicz.
- 5 października odbyło się spotkanie wszystkich służb, które pomagają osobom bezdomnym, na którym jak co roku określono zasady współpracy i stan przygotowań do sezonu zimowego, by pomoc była jak najbardziej skuteczna – informuje Łukasz Mierzejewski z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
Noclegownia przy ul. Królewieckiej może w sezonie przyjąć jednocześnie 24 osoby. 13 miejsc jest przeznaczonych dla osób trzeźwych, 11 dla nietrzeźwych, które mają mniej niż 1 promil alkoholu w organizmie. - Kiedyś noclegownia była czynna także poza sezonem zimowym i dochodziło do sytuacji, że osoby bezdomne traktowały te pomieszczenia jak swój dom, nie mając motywacji, by coś w swoim życiu zmienić. Odkąd to zmieniliśmy, wiele osób wcześniej bezdomnych uporządkowało swoje życie – dodaje Jarosław Bewicz.
A co z bezdomnymi, którzy teraz, kiedy w nocy panują minusowe temperatury, nie mają się gdzie podziać? - Nie pamiętam takiego przypadku, by osoba bezdomna była pozbawiona pomocy. Nikt się do nas nie zgłaszał ostatnio z prośbą o nocleg. Gdyby takie osoby się pojawiły, przenocowałyby w części przeznaczonej dla osób nietrzeźwych, cały czas też jesteśmy w kontakcie z policją i domem dla bezdomnych przy ul. Nowodworskiej – zapewnia Jarosław Bewicz.
- 5 października odbyło się spotkanie wszystkich służb, które pomagają osobom bezdomnym, na którym jak co roku określono zasady współpracy i stan przygotowań do sezonu zimowego, by pomoc była jak najbardziej skuteczna – informuje Łukasz Mierzejewski z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
Noclegownia przy ul. Królewieckiej może w sezonie przyjąć jednocześnie 24 osoby. 13 miejsc jest przeznaczonych dla osób trzeźwych, 11 dla nietrzeźwych, które mają mniej niż 1 promil alkoholu w organizmie. - Kiedyś noclegownia była czynna także poza sezonem zimowym i dochodziło do sytuacji, że osoby bezdomne traktowały te pomieszczenia jak swój dom, nie mając motywacji, by coś w swoim życiu zmienić. Odkąd to zmieniliśmy, wiele osób wcześniej bezdomnych uporządkowało swoje życie – dodaje Jarosław Bewicz.
RG
