Pewnie Państwo nie wiecie, ilu ludziom pomogła "Szansa". Pewnie nie zdajecie sobie sprawy, że pan Mikulski własnymi rękami wyremontował lokal i prowadził tam terapię i liczne działania, dzięki którym Wasi mężowie, ojcowie, matki i siostry mogły znaleźć pomoc, zaprzestać życia w nałogu. Nigdy nie dostawał żadnej pomocy, robił to z potrzeby serca i z wielkim entuzjazmem. Zamykanie takiej placówki to wstyd i hańba dla naszych władz miejskich. Takich ludzi powinno się nosić na rękach.