Po publikacji artykułu o rodzinie pogorzelców z ul. Dolnej, potrzebującej pomocy, do naszej redakcji zgłosiło się kilkanaście osób. - Bardzo wszystkim dziękuję – mówi dzisiaj pani Barbara.
Osiem osób zgłosiło się do naszej redakcji z propozycją przekazania państwu Sulewskim maszyny do szycia, by pani Barbara mogła ponownie szyć ubrania dla swoich klientów. Jedna z maszyn trafiła już do poszkodowanej rodziny, która w niedawnym pożarze mieszkania przy ul. Dolnej straciła cały dobytek. Kilka osób zaoferowało też inną pomoc, m.in. jedzenie. - Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc – mówi wzruszona pani Barbara.
Państwo Sulewscy mają też otrzymać część materiałów budowlanych do remontu spalonego mieszkania (m.in. płyty), ale potrzebują osoby, która pomoże im je przewieźć odpowiednim transportem. Osoby zainteresowane prosimy o kontakt z redakcją (redakcja@portel.pl)
Przypomnijmy, że państwo Sulewscy stracili dorobek życia w wyniku pożaru, który kilka tygodni temu wybuchł w budynku przy ul. Dolnej. Mieszkanie było ubezpieczone, ale do czasu wypłaty odszkodowania rodzina potrzebuje pomocy. Potrzebne jest przede wszystkim jedzenie, bo emerytura, którą otrzymuje pan Andrzej, mąż pani Barbary, wystarcza im jedynie na spłatę kredytu mieszkaniowego i lekarstw.
Państwo Sulewscy mają też otrzymać część materiałów budowlanych do remontu spalonego mieszkania (m.in. płyty), ale potrzebują osoby, która pomoże im je przewieźć odpowiednim transportem. Osoby zainteresowane prosimy o kontakt z redakcją (redakcja@portel.pl)
Przypomnijmy, że państwo Sulewscy stracili dorobek życia w wyniku pożaru, który kilka tygodni temu wybuchł w budynku przy ul. Dolnej. Mieszkanie było ubezpieczone, ale do czasu wypłaty odszkodowania rodzina potrzebuje pomocy. Potrzebne jest przede wszystkim jedzenie, bo emerytura, którą otrzymuje pan Andrzej, mąż pani Barbary, wystarcza im jedynie na spłatę kredytu mieszkaniowego i lekarstw.
RG