"Sprzeciw wobec przyjęcia do Elbląga nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez Unię Europejską" – to cel uchwały, której projekt dołączono do porządku dzisiejszej (12 listopada) sesji Rady Miejskiej w Elblągu. Propozycja wyszła od klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości, wypadła jednak z porządku obrad za sprawą głosów większości z Koalicji Obywatelskiej.
Zanim o dyskusji radnych nad projektem, przedstawmy, co zawarto w stanowisku, które miałaby przegłosować Rada Miejska w Elblągu. W projekcie stanowiska przewodniczący klubu radnych PiS Marek Pruszak napisał między innymi:
- Rada Miejska w Elblągu wyraża zdecydowany sprzeciw w sprawie przyjmowania nielegalnych imigrantów do naszego miasta. Uważamy za istotne, aby decyzja w tej sprawie zapadła w zgodzie z oczekiwaniami mieszkanek i mieszkańców Elbląga i nie wpłynęła na zmniejszenie poczucia ich bezpieczeństwa osobistego i ekonomicznego. Radni wyrażają obawę, że powstające Centra Integracji Cudzoziemców posłużą do wdrożenia paktu migracyjnego i relokacji migrantów do Polski. Rząd deklaruje, że powstanie 49 Centrów Integracji Cudzoziemców na terenie całego kraju – pisze Marek Pruszak. Takie centra miałyby powstać w byłych miastach wojewódzkich. - Rada Miejska w Elblągu apeluje do Władz, by nie tworzyły Centrów Integracji Cudzoziemców w Elblągu lecz zapewniły, by imigranci nie przedostawali się do Polski, co zwiększy bezpieczeństwo Polaków, w tym elblążanek i elblążan – czytamy w projekcie. Marek Pruszak odczytał to stanowisko na początku dzisiejszej sesji RM. Przypomnijmy przy okazji, że grupa elblążan związana z Jackiem Zbrzeźnym z Konfederacji Korony Polskiej i Stefanem Rembelskim, byłym kandydatem na prezydenta Elbląga złożyła niedawno w ratuszu projekt uchwały zobowiązującej władze miasta do organizacji referendum w sprawie przyjęcia imigrantów.
Antoni Czyżyk z KO, wiceprzewodniczący RM, argumentował, że projekt budzący wątpliwości radnych PiS dotyczył pilotażowego wsparcia dotyczącego ludności z Ukrainy po wybuchu tam wojny.
- Nie mam żadnej wiedzy, żeby takie centrum miało powstać w Elblągu (...), ze strony wojewody też nie mam takich informacji – mówił m.in. Michał Missan, prezydent Elbląga.
- Jestem lekko zdumiony, bo ten projekt jest merytorycznie niepoprawny - mówił radny Tomasz Budziński z KO. - Centra integracji w pilotażu dotyczyły kwestii ukraińskich – zaznaczył. Jak wyjaśniał, chodziło o osoby z Ukrainy, które już są w Polsce. Odnosząc się do proponowanego przez PiS stanowiska mówił, że nie rozumie wzbudzania strachu w zakresie migracji. - Polski rząd, który jest władny w temacie migracji (...) bezpośrednio sprzeciwia się relokacji migrantów – stwierdził, powołując się między innymi na obecną politykę odnośnie granicy z Białorusią i kwestię planowanego zawieszenia prawa azylu, którą podniósł niedawno premier Donald Tusk.
Piotr Opaczewski wskazywał, że kluczowe w projekcie jego klubu jest słowo "nielegalny".
- Dobrze wiemy, jaka jest skala tej migracji na zachodzie, dobrze wiemy, jakie zagrożenia się z tym wiążą przede wszystkim w zakresie bezpieczeństwa – mówił radny PiS-u. Mówił, że teraz jest dobry moment, by takie stanowisko przyjąć.
Antoni Czyżyk nawiązywał w trakcie dyskusji do kwestii procederu "kupowania wiz" za czasów poprzedniego rządu i rozgraniczeniu nielegalnych imigrantów od tych, którzy są w Polsce i istnieje potrzeba wsparcia ich asymilacji.
- My wszyscy chyba jesteśmy przeciwko nielegalnej migracji – podnosił jeszcze Tomasz Budziński.
Piotr Opaczewski dziękował jeszcze Antoniemu Czyżykowi, że wspomniał, że program centrów integracji, o którym mowa, powstał za poprzedniego rządu, bo świadczy to o dobrym podejściu do tych kwestii przez poprzednią władzę. Wyjaśnił jednocześnie, że w projekcie klubu radnych PiS chodzi o obawę, że te centra nie będą spełniały swoich pierwotnych założeń.
Antoni Czyżyk i Piotr Opaczewski dyskutowali jeszcze chwilę w nazwiązaniu do kwestii tzw. "afery wizowej" i o tym, kim są ci migranci, którzy są cofani z Niemiec do kraju, na jakich zasadach wracali do Polski etc.
- Wiemy, że Francja, Niemcy i Szwecja mają poważne problemy związane z tym, że zaprosili do siebie migrantów - mówił Marek Pruszak. Stwierdził, że teraz te problemy te kraje chcą przerzucić na Polskę i stąd potrzeba przeciwdziałania takim zjawiskom. Zachęcał do wypracowania wspólnego projektu obu klubów radnych w tym zakresie.
Karol Bidziński z KO złożył wniosek formalny o zdjęcie z porządku obrad projektu tej uchwały. Radni tego ugrupowania jednomyślnie to poparli, na "nie" głosowali wszyscy radni z PiS poza nieobecnym na sesji Rafałem Traksem.