Mieszkańcy Młynar i Wilcząt mają dość zniszczonych dróg wojewódzkich 505 i 509. Domagają się poprawy stanu jezdni. Aby zwrócić uwagę urzędników, dziś (30 kwietnia) zablokowali skrzyżowanie w Młynarach. Zobacz zdjęcia.
Mieszkańcy Młynar i Wilcząt mają dość złego stanu dróg wojewódzkich 509 i 505. Dziury i wybrzuszenia, zniszczone pobocza, grys na drodze to tylko niektóre problemy kierowców korzystających w 505 - tki i 509 – tki. Kolejne pisma kierowane do Zarządu Województwa pozostały bez satysfakcjonującej mieszkańców odpowiedzi.
- Nie pamiętam czasu, kiedy temat dróg wojewódzkich 505 i 509 nie był poruszany podczas sesji Rady Miejskiej w Młynarach oraz na zebraniach sołeckich – mówił Karol Jóźwiak, przewodniczący Rady Miejskiej w Młynarach.
- Na nasze pisma do Zarządu Województwa dostajemy odpowiedzi informujące o braku środków finansowych na gruntowny remont dróg. Pisma włodarzy Młynar i Wilcząt pozostają bez żadnych skutków i deklaracji ze strony władz wojewódzkich – dodał Radosław Kiwilsza, sołtys Młynar.
Mieszkańcy obu gmin mają już dość i dziś (30 kwietnia) zorganizowali protest polegający na blokadzie skrzyżowania dróg 505 i 509 w Młynarach. O godzinie 8 grupa mieszkańców Młynar i Wilcząt wyszła na przejścia dla pieszych w rejonie szkoły podstawowej i zablokowała ruch na najważniejszym skrzyżowaniu.
- Czara goryczy się przelała. Sygnalizujemy problem nie tylko mieszkańców Młynar i Wilcząt, ale wszystkich użytkowników tej drogi. Chodzi o bezpieczeństwo dzieci i młodzieży. Korzystając z takich zdewastowanych dróg, ponosimy większe koszty użytkowania, więcej czasu spędzamy u mechanika na naprawach samochodów – mówił Karol Jóźwiak.
- Tymi drogami codziennie przemieszczają się dzieci z Młynar i Wilcząt do szkół ponadpodstawowych w Pasłęku, Elblągu i Braniewie – dodał Radosław Kiwilsza.
Dotychczas władze wojewódzkie ograniczały się remontów cząstkowych, które zdaniem mieszkańców nie rozwiązują problemu.
- Bieżące naprawy, łatanie za pomocą smoły, gruzu i żwiru nie pomagają. Te drogi są w coraz gorszym stanie. To jest ten moment, kiedy musimy zacząć blokować. Pisma i apele nie pomagają, więc zostaliśmy zmuszeni do takiej formy protestu – mówił przewodniczący Rady Miejskiej w Młynarach.
- To pierwszy protest. Zobaczymy czy przyniesie on jakiś rezultat w formie nawiązania współpracy z olsztyńskim urzędem. Jeżeli nie, to będziemy myśleć nad innymi formami protestu – dodał sołtys Młynar.
Protest zakończył się o godzinie 10.
- Nie pamiętam czasu, kiedy temat dróg wojewódzkich 505 i 509 nie był poruszany podczas sesji Rady Miejskiej w Młynarach oraz na zebraniach sołeckich – mówił Karol Jóźwiak, przewodniczący Rady Miejskiej w Młynarach.
- Na nasze pisma do Zarządu Województwa dostajemy odpowiedzi informujące o braku środków finansowych na gruntowny remont dróg. Pisma włodarzy Młynar i Wilcząt pozostają bez żadnych skutków i deklaracji ze strony władz wojewódzkich – dodał Radosław Kiwilsza, sołtys Młynar.
Mieszkańcy obu gmin mają już dość i dziś (30 kwietnia) zorganizowali protest polegający na blokadzie skrzyżowania dróg 505 i 509 w Młynarach. O godzinie 8 grupa mieszkańców Młynar i Wilcząt wyszła na przejścia dla pieszych w rejonie szkoły podstawowej i zablokowała ruch na najważniejszym skrzyżowaniu.
- Czara goryczy się przelała. Sygnalizujemy problem nie tylko mieszkańców Młynar i Wilcząt, ale wszystkich użytkowników tej drogi. Chodzi o bezpieczeństwo dzieci i młodzieży. Korzystając z takich zdewastowanych dróg, ponosimy większe koszty użytkowania, więcej czasu spędzamy u mechanika na naprawach samochodów – mówił Karol Jóźwiak.
- Tymi drogami codziennie przemieszczają się dzieci z Młynar i Wilcząt do szkół ponadpodstawowych w Pasłęku, Elblągu i Braniewie – dodał Radosław Kiwilsza.
Dotychczas władze wojewódzkie ograniczały się remontów cząstkowych, które zdaniem mieszkańców nie rozwiązują problemu.
- Bieżące naprawy, łatanie za pomocą smoły, gruzu i żwiru nie pomagają. Te drogi są w coraz gorszym stanie. To jest ten moment, kiedy musimy zacząć blokować. Pisma i apele nie pomagają, więc zostaliśmy zmuszeni do takiej formy protestu – mówił przewodniczący Rady Miejskiej w Młynarach.
- To pierwszy protest. Zobaczymy czy przyniesie on jakiś rezultat w formie nawiązania współpracy z olsztyńskim urzędem. Jeżeli nie, to będziemy myśleć nad innymi formami protestu – dodał sołtys Młynar.
Protest zakończył się o godzinie 10.
SM