Między innymi 5 tysięcy pierogów i 300 litrów barszczu czekało dziś na elblążan podczas miejskiej wigilii. Mieszkańcy składali sobie życzenia („Przede wszystkim dużo zdrowia...”) i dzielili się opłatkiem. Święta Bożego Narodzenia już za tydzień. Zobacz więcej zdjęć i film.
Jak co roku na miejskiej wigilii zebrali się elblążanie i mieszkańcy okolicznych miejscowości, aby złożyć sobie wzajemne życzenia i choć na chwilę oderwać się od codzienności. Była to też okazja do spróbowania dań przygotowanych przez jednego z elbląskich restauratorów.
- Jak co roku przygotowaliśmy tradycyjne polskie dania wigilijne, czyli pierogi z kapustą i grzybami, łazanki z kapustą i grzybami, barszcz z uszkami, do tego ryba w warzywach, ciasto – zdradził Roman Badysiak, jeden z elbląskich restauratorów.
Kolejka do wydawania potraw ustawiła się na długo rozpoczęciem wigilii. Mimo długiego czasu oczekiwania elblążanie chwalili pierogi, łazanki. I tylko ci z tyłu głośno zastanawiali, czy i dla nich wystarczy. - Przygotowaliśmy 5000 pierogów, 300 litrów barszczu. Od prawie tygodnia przygotowywaliśmy dania na dzisiejszą wigilię. Oprócz tego samo rozstawianie sprzętu trwało prawie dwa dni – śmiał się Roman Badysiak.
Miejska wigilia rozpoczęła się od życzeń prezydenta Elbląga Witolda Wróblewskiego i biskupa elbląskiego ks. Jacka Jezierskiego. - Chciałbym przede wszystkim życzyć Wam spokojnych, radosnych i szczęśliwych świąt. Ciepła, spędzenia tych świąt w rodzinnym gronie, a w następnym roku spełnienia wszystkich marzeń – życzył elblążanom Witold Wróblewski.
Po zejściu prezydenta Elbląga ze sceny mieszkańcy miasta rewanżowali się własnymi życzeniami., wcześniej odbierając opłatki od „aniołów” na szczudłach.