Ja pamiętam "miasteczko" jeżeli tak to się teraz nazywa na ul. Dzierżyńskiego obecna Browarna koło kościoła Bożego Ciała. Były tam ścieżki, znaki no coś wspaniałego ale przecież trzeba było zepsuć po to żeby teraz wydać krocie i zrobić nowe. Nie ma gospodarza w naszym kraju ani mieście. My uczyliśmy sie tam i jakoś było wszystko ok
@Ewika1 - Bardzo dobrze Pan/Pani pamięta. Wspaniałe to było miejsce. Dzieci, młodzież, ktokolwiek chciał mógł tam się nauczyć zasad ruchu drogowego i odpowiedzialnego zachowania się na drodze publicznej. A co najważniejsze, można było zdać tam egzamin na kartę rowerową. Później wspaniałomyślna EU zniosła ten wymóg, podobnie jak kartę pływacką. A to skutkuje wysypem przygłupów kompletnie przeceniających swoje możliwości zarówno na drogach publicznych jak i akwenach wodnych.