Kim właściwie jest mentor, jak się nim stać, dlaczego w tym wszystkim potrzebny jest dystans, a także umiejętność przyznawania się do błędów – o tym mówiono podczas szkolenia, które zorganizowała Elbląska Izba Gospodarcza.
W sobotę, 28 marca, ok. 40 elbląskich przedsiębiorców pojawiło się w Elbląskim Parku Technologicznym po to, by więcej dowiedzieć się o tym, jak zostać mentorem. Szkolenie zorganizowała Elbląska Izba Gospodarcza, a poprowadziła je Beata Zięba, szkoleniowiec z Poznania.
- W biznesie należy postawić na współpracę. Mentoring jest tu jak najbardziej pożądanym działaniem. Dlaczego? Dlatego, że współpracując kształtujemy naszych potencjalnych partnerów biznesowych, być może przyszłych pracowników. Pokazujemy, jakimi wartościami się kierujemy, co jest dla nas istotne i jaką wiedzą dysponujemy – mówiła Beata Zięba, która przyjechała aż z Poznania. - Dzisiaj, jeśli chcemy zaistnieć w biznesie, nie da się jej ukrywać. A skoro nie da się jej ukryć to warto przedstawić w taki sposób, żeby były z tego tytułu jak najlepsze korzyści dla nas. Dzielenie się wiedzą to podwójna korzyść, bo z jednej strony to działania prospołeczne, z drugiej osoba która ją uzyskuje pewnego rodzaju porady może stać się świetnym współpracownikiem, będzie przejawiała te same wartości i znała nasz sposób pracy. Tym samym wpływamy na rozwój społeczności lokalnej, a każda firma zapewne chciałaby działać w tej społecznej odpowiedzialności biznesu.
Przedsiębiorcy mogli przekonać się jakie cechy powinien mieć mentor, czy osoba, która nie jest pedagogiem może nim być, a także o tym, jak ważna jest asertywność, stawianie granic i komunikacja. Dowiedzieli się również jak kształtować umiejętności przywódcze, bo jak tłumaczyła Beata Zięba "mentor to niewątpliwie przywódca stada".
- Stawiam na swój rozwój osobisty. Być może to szkolenie pokaże mi pewne rozwiązania, których nie jestem świadoma, moje słabsze strony, ale i te mocniejsze – mówiła podczas szkolenia Wioletta Płocka, jedna z uczestniczek, która opowiadała o tym, jak zawarła kontrakt z dziećmi na wykonywanie obowiązków domowych i jak zdało to egzamin. - Jestem za spisywaniem takich rzeczy, bo mamy coś takiego, że szukamy furtki jak uciec od odpowiedzialności.
- Ciągle potrzebuję ludzi, a szkolenie mentora otwiera drogę na późniejsze dotacje – mówił Jarosław Kuraś. - Czemu warto się dzielić? Nie można zarobić wszystkich pieniędzy świata, nie zdobędzie się wszystkich klientów. Te rzeczy, które są na szkoleniu znam, ale formuła jest ok.
- Zawodowo zajmuję się rozwojem osobistym, coachingiem, doradztwem, więc mentoring to naturalną drogą rozwoju. Chcę więc uczestniczyć w takich spotkania - opowiadał Paweł Kulasiewicz. - Mentoring może być stosowany w dowolnym typie organizacji, to filozofia wsparcia. Czy to zespół organizacji pozarządowych, firmy, czy instytucji, to chodzi tu o to, że mamy tam ludzi. Oni mają doświadczenie, wiedzę, umiejętności, to wszystko, czym mogą się dzielić z podwładnymi, żeby wzmacniać ich w rozwoju.
Z kolei Krzysztof Ciuła, prezes Elbląskiej Izby Gospodarczej, wskazywał, że chodzi tu również o budowanie wizerunku Elbląga jako miejsca przyjaznego do prowadzenia działalności gospodarczej i miejsca przyjaznego dla młodych. Dzięki temu, że znajdą takiego mentora w Izbie łatwiej przyjdzie im podjąć decyzję o własnej działalności.
- Mentor może pomóc w rozwiązywaniu praktycznych aspektów, na które się natkniemy, a o których nikt nas nie uczył. Na przykład co zrobić, kiedy podpisaliśmy duży kontrakt, który jest dla nas niekorzystny, że odbiorca przeciąga terminy płatności albo kiedy mamy niezapowiedzianą kontrolę – mówi Krzysztof Ciuła, szef Elbląskiej Izby Gospodarczej. - Niemal 40 przedsiębiorców zdecydowało się wziąć udział w tym szkoleniu. Z ankiet, które wypełniali przed spotkaniem większość zaznaczyła, że jest gotowa poświęcać swój prywatny czas na to, żeby nieodpłatnie być czyimś mentorem. Środowiska, które są nastawione na współpracę o wiele lepiej funkcjonują. Moim zdaniem w Polsce mamy z tym duży problem, wynika to z poziomu kapitału społecznego. Każdy ma potrzebę dzielenia się, ale uwarunkowania socjologiczne sprawiają, że w Polsce panuje przekonanie, że lepiej się nie wychylać, że ktoś nadużyje wiedzy, zwolni się, założy konkurencyjną firmę. Ale praktyka państw zachodnich pokazuje, że tam, gdzie jest współpraca korzystają wszyscy, bo jest efekt synergii. Musimy pracować nad naszą mentalnością, nad tym, żebyśmy się nad sobą otwierali, a Izba stara się dać płaszczyzny, gdzie można to zrealizować.