Cała budżetowka będzie wymagała podwyżek, nauczyciele to dopiero początek... kasa ktora powinna być przeznaczona na podwyżki idzie na rozdawanie... nikt nie będzie doładować za 2-3 tyś zł na odpowiedzialnym stołku ( ps. Panie z Biedronki niestety nie zastąpią tych pracownikow).