UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • (Druga część): Nie ma w tym żadnego "tu i teraz", żadnego elementu lokalnego - wprost przeciwnie, zwyczaje, które rekonstruują tacy ludzie wywodzą się najczęściej z jakiejś Francji czy Anglii, jakbyśmy nie mieli własnej historii. Jest to wszystko oderwane od rzeczywistości, od kultury, tożsamości. .. Nie wnosi to absolutnie nic do naszej świadomości, a mogłoby być pożyteczne (gdyby było zrobione inaczej), zwłaszcza dla regionu takiego jak my - gdzie sami nie do końca wiemy, kim jesteśmy. Oburzamy się, kiedy nazywają nas "przesiedleńcami", ale z naszym podejściem do własnej historii przyznajemy im rację. Mam nadzieję, że pani Emilka wie, o czym mówię i nie podąża "tą drogą". Że oprócz przepięknych opowiastek o królu Arturze, interesują ją też losy Prusów, ich zwyczaje, to że nie "wyginęli jak dinozaury", jak to nam się wmawia, że zna też dobrze historię krzyżactwa na tych ziemiach itp. Mam nadzieję, że wyrośnie z tej młodej osoby ktoś świadomy swojej tożsamości, kto potrafi spojrzeć na to wszystko z innej strony, bo tacy ludzie są nam potrzebni - tylko oni mogą zmieniać otaczającą nas szarą rzeczywistość. Że ta chęć zgłębiania tajników przeszłości to coś więcej niż "hobby", porównywalne do zbierania znaczków czy czytania harlekinów. W przeciwnym razie, byłaby szkoda.
  • Brawo ! A to prawda . Prusowie przetrwali wspoltworząc żywioł mazurski i warmiński. Pozdrawiam . Ebka?limai . Pozdraziama;)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    0
    bear_41(2015-11-22)
Reklama