Drugi dzień świąt to czas odwiedzin i wspólnego świętowania. W niektórych domach słucha się lub śpiewa kolędy, choć jest to zwyczaj wygasający. A szkoda, bo kolędy polskie, zwłaszcza te niepospolite, wiele mówią o naszej historii, przypadłościach, zaletach i wadach narodowych.
Drugiego dnia świąt w liturgii wspomina się ukamienowanie w 36 roku n.e. diakona Sthepanosa (znanego u nas pod imieniem św. Szczepana), który nie tylko żarliwie głosił Słowo Boże, ale też pełnił posługę wobec chorych i ubogich niosąc im pomoc i duchowe ukojenie. Dzień ten w wielu regionach do dziś nazywa się „szczodrym”, kojarząc się słusznie z poczęstunkiem i prezentami otrzymywanymi przez gości oraz pracowników od hojnych gospodarzy, którzy tego dnia odnawiali umowy na kolejny rok pracy. Tego dnia rozpoczyna się czas odwiedzin, poczęstunków i zabaw. Nie brak też przygodnych kolędników, którzy wędrując w przebraniu od domu do domu z szopką, śpiewają kolędy w zamian za słodycze lub datki. I choć jakość wykonywanych przez nich utworów często pozostawia wiele do życzenia, to trzeba oddać, że kolędy mają swój niepowtarzalny klimat. Skąd się wzięły?
Od św. Franciszka do „Przybieżeli do Betlejem”
Nazwa „kolęda” pochodzi od starorzymskiej nazwy pierwszego dnia miesiąca „calendae” i jako określenie pieśni bożonarodzeniowej o charakterze kościelnym i świeckim, używana jest od XVIII-XIX wieku. Za autora pierwszej kolędy uważa się św. Franciszka z Asyżu. Swoista moda na jego utwory najpierw rozprzestrzeniła się po księstwach włoskich, by z czasem, w XV wieku, w zmienionej nieco formie, dotrzeć za sprawą braci czeskich do naszego kraju. Z uwagi na trudne losy naszego narodu, kolędy stały się nie tylko modlitwą i pieśnią, ale opowiadaniami i przejawem patriotyzmu.
Najstarsza zachowana polska kolęda, pochodzi z 1424 roku i zaczyna się od słów „Zdrow bądź, krolu anielski”. Autorem popularnej do dziś kolędy pt. „W żłobie leży” jest Piotr Skarga (1536-1612). Utwór ten został napisany do melodii poloneza koronacyjnego króla Władysława IV. Podobnie, wiele innych kolęd pisanych było do melodii popularnych tańców. I tak kolęda „Bóg się rodzi” powstała na melodię poloneza, „Hej bracia, czy wy śpicie” na melodię krakowiaka, a „Bóg się rodzi” Franciszka Karpińskiego (1741-1825) do zapisu muzycznego mazura. Co ciekawe, w zależności od okoliczności politycznych zmieniano słowa istniejących kolęd, o czym świadczy zapis znanych utworów śpiewanych choćby po powstaniu styczniowym:
Lulajże Jezuniu, moja perełko
Niechże Ci lud polski śpiewa pieśń wielką
Lulajże Jezuniu, lulajże lulaj,
A naród nasz polski w nędzy otulaj.
Zawitaj nam Zbawco dziś narodzony
I popraw nam biednym, los utrudzony…
Lulajże Jezuniu, lulajże lulaj,
Od nędzy, ciemnoty lud nasz otulaj!
Zbudź ze snu lud polski, skarć naszych wrogów
Daj byśmy się zbyli wszech złych nałogów,
Zapal w nas poczucie lepszej przyszłości,
Daj byśmy Cię mogli chwalić w szczerości.
Daj Panie poczucie celów jaśniejszych
W oświacie bez granic a w grzechach mniejszych
Użycz nam dni szczęścia, Ojczyźnie chwały
Daj dzieciom by lepszych chwil doczekały
Niech, Panie niesnaski wśród nas zaginą
A dobre w nas chęci niech się rozwiną…
(Kajetan Sawczuk 1892-1917)
Bóg się rodzi, moc truchleje
Hymn żalu wznoszą narody
Piosenkę zemsty lud już pieje
Piosenkę zemsty i swobody,
Ach to Maria w bólach rodzi,
Bóg się rodzi, Bóg się rodzi…
We krwi ludu tyran brodzi
Opiekuńcze widzisz duchy?
Już piękniejsze słońce wschodzi
Wnet opadną z nóg łańcuchy…
Ach to Maria w bólach rodzi,
Bóg się rodzi, Bóg się rodzi…
(Gustaw Ehrenberg 1814-1895)
Leopold Staff (1878-1957) jest autorem mniej znanej kolędy:
…Noc się dzisiaj przesila, noc najdłuższa w roku
Może się też przesili męka co nas nęka?
Zawodzim co sił w płucach, z dzikim ogniem w oku
Stajenka, stajenka…
Pokaż-no, Panie Jezu, żeś Pan nad Panami
Żeś darmo się nie rodził, żeś tu nie przybłęda.
Czy chcemy, czy nie chcemy, zrób porządek z nami –
kolęda, kolęda…
W okresie ostatniej wojny powstała kolęda autorstwa Mariana Hemara (1901-1972):
W dzień Bożego Narodzenia radość wszelkiego stworzenia,
Tylko Polacy płaczą.
Twarze u nich niby uśmiechnięte
Ale serca pod uśmiechem ściśnięte
rozpaczą…
Uśmiechamy się siły ostatkiem
Już twarze łez się wstydzą
Już oczy przez łzy nie widzą
Trzęsie się ręka z opłatkiem…
Kolędy, jak wiersze przypominają o tym, że Boże Narodzenie jest nie tylko czasem radości, ale również refleksji, ubierania w słowa dokonań kończącego się roku i snucia planów na kolejne miesiące i lata. Wczytując się w słowa dawnych kolęd dowiedzieć się można między wierszami, jakie problemy trapiły poprzednie pokolenia. Jakie słowa osadzi w znanej melodii nasze pokolenie? Ile z tworzonych obecnie utworów przetrwa próbę czasu? Czy będą smutne, nostalgiczne, czy radosne – pokaże przyszłość i nasze gusty muzyczne.
Od św. Franciszka do „Przybieżeli do Betlejem”
Nazwa „kolęda” pochodzi od starorzymskiej nazwy pierwszego dnia miesiąca „calendae” i jako określenie pieśni bożonarodzeniowej o charakterze kościelnym i świeckim, używana jest od XVIII-XIX wieku. Za autora pierwszej kolędy uważa się św. Franciszka z Asyżu. Swoista moda na jego utwory najpierw rozprzestrzeniła się po księstwach włoskich, by z czasem, w XV wieku, w zmienionej nieco formie, dotrzeć za sprawą braci czeskich do naszego kraju. Z uwagi na trudne losy naszego narodu, kolędy stały się nie tylko modlitwą i pieśnią, ale opowiadaniami i przejawem patriotyzmu.
Najstarsza zachowana polska kolęda, pochodzi z 1424 roku i zaczyna się od słów „Zdrow bądź, krolu anielski”. Autorem popularnej do dziś kolędy pt. „W żłobie leży” jest Piotr Skarga (1536-1612). Utwór ten został napisany do melodii poloneza koronacyjnego króla Władysława IV. Podobnie, wiele innych kolęd pisanych było do melodii popularnych tańców. I tak kolęda „Bóg się rodzi” powstała na melodię poloneza, „Hej bracia, czy wy śpicie” na melodię krakowiaka, a „Bóg się rodzi” Franciszka Karpińskiego (1741-1825) do zapisu muzycznego mazura. Co ciekawe, w zależności od okoliczności politycznych zmieniano słowa istniejących kolęd, o czym świadczy zapis znanych utworów śpiewanych choćby po powstaniu styczniowym:
Lulajże Jezuniu, moja perełko
Niechże Ci lud polski śpiewa pieśń wielką
Lulajże Jezuniu, lulajże lulaj,
A naród nasz polski w nędzy otulaj.
Zawitaj nam Zbawco dziś narodzony
I popraw nam biednym, los utrudzony…
Lulajże Jezuniu, lulajże lulaj,
Od nędzy, ciemnoty lud nasz otulaj!
Zbudź ze snu lud polski, skarć naszych wrogów
Daj byśmy się zbyli wszech złych nałogów,
Zapal w nas poczucie lepszej przyszłości,
Daj byśmy Cię mogli chwalić w szczerości.
Daj Panie poczucie celów jaśniejszych
W oświacie bez granic a w grzechach mniejszych
Użycz nam dni szczęścia, Ojczyźnie chwały
Daj dzieciom by lepszych chwil doczekały
Niech, Panie niesnaski wśród nas zaginą
A dobre w nas chęci niech się rozwiną…
(Kajetan Sawczuk 1892-1917)
Bóg się rodzi, moc truchleje
Hymn żalu wznoszą narody
Piosenkę zemsty lud już pieje
Piosenkę zemsty i swobody,
Ach to Maria w bólach rodzi,
Bóg się rodzi, Bóg się rodzi…
We krwi ludu tyran brodzi
Opiekuńcze widzisz duchy?
Już piękniejsze słońce wschodzi
Wnet opadną z nóg łańcuchy…
Ach to Maria w bólach rodzi,
Bóg się rodzi, Bóg się rodzi…
(Gustaw Ehrenberg 1814-1895)
Leopold Staff (1878-1957) jest autorem mniej znanej kolędy:
…Noc się dzisiaj przesila, noc najdłuższa w roku
Może się też przesili męka co nas nęka?
Zawodzim co sił w płucach, z dzikim ogniem w oku
Stajenka, stajenka…
Pokaż-no, Panie Jezu, żeś Pan nad Panami
Żeś darmo się nie rodził, żeś tu nie przybłęda.
Czy chcemy, czy nie chcemy, zrób porządek z nami –
kolęda, kolęda…
W okresie ostatniej wojny powstała kolęda autorstwa Mariana Hemara (1901-1972):
W dzień Bożego Narodzenia radość wszelkiego stworzenia,
Tylko Polacy płaczą.
Twarze u nich niby uśmiechnięte
Ale serca pod uśmiechem ściśnięte
rozpaczą…
Uśmiechamy się siły ostatkiem
Już twarze łez się wstydzą
Już oczy przez łzy nie widzą
Trzęsie się ręka z opłatkiem…
Kolędy, jak wiersze przypominają o tym, że Boże Narodzenie jest nie tylko czasem radości, ale również refleksji, ubierania w słowa dokonań kończącego się roku i snucia planów na kolejne miesiące i lata. Wczytując się w słowa dawnych kolęd dowiedzieć się można między wierszami, jakie problemy trapiły poprzednie pokolenia. Jakie słowa osadzi w znanej melodii nasze pokolenie? Ile z tworzonych obecnie utworów przetrwa próbę czasu? Czy będą smutne, nostalgiczne, czy radosne – pokaże przyszłość i nasze gusty muzyczne.
mk