UWAGA!

Jak minęły nam wakacje?

 Elbląg, Jak minęły nam wakacje?
Fot. Michał Skroboszewski

Jak będziemy wspominać minione wakacje? O to pytaliśmy na ulicach miasta elblążan i nie tylko.

- Bardzo dobre to były wakacje, ale nie mam czasu – odpowiada szybko młody chłopak i ucieka.

- Nam minęły pracowicie, bo prowadzimy agroturystykę, dopiero teraz będziemy mieli 2 dni odpoczynku – rzucają nasi kolejni rozmówcy i odchodzą.

Więcej szczęścia mamy przy następnej rozmowie. Mówią Zuza, Nikola i Kinga.

- Ja jeździłam na crossach.

- Ja pracowałam przez pół wakacji. A tak to bywałam na plaży, pojechałam do Warszawy...

- Odwiedzałyśmy Elbląg w wakacje, bo nie jesteśmy stąd. Spotykałyśmy się tutaj ze znajomymi – tłumaczą.

- Większość tegorocznych wakacji spędziłam w pracy, więc nie do końca czułam, jakby to były wakacje – przyznaje pani Karolina. - Jednak jak tylko miałam jakiś dzień wolny to starałam się korzystać z nich jak najwięcej. Chodziłam do kina, byłam też na koncercie Sound'n'Grace w czasie pikniku dla rodzin zastępczych. Dużo po prostu spacerowałam lub czytałam. Może się wydawać prosto, ale właśnie tak lubię spędzać czas.

- Moje wakacje bardzo dobre – podkreśla Amelia. - Uprawiamy lekką atletykę i boks, więc nie miałyśmy za dużo czasu – tłumaczą ona i jej koleżanka, Aleksandra.

- Trochę siedziałam w domu, trochę się jeździło w góry, nad morze, ale najwięcej czasu spędzałam ze znajomymi – przyznaje Zuzanna. - Siedzieliśmy na starówce, chodziliśmy na lody. Uczestniczyliśmy też w ostatnim Święcie Chleba. Spędzaliśmy czas nad rzeką i słuchaliśmy muzyki.

- A mnie w Elblągu nie było w wakacje, jeździłam po Polsce – podkreśla pani Halina.

Na placu katedralnym spotykamy ubraną na sportowo panią, jak się okazuje - z Belgii. Obok niej sympatyczny piesek i rower wyposażony w przyczepkę dla czworonoga.

- Podróżuję szlakiem Green Velo – tłumaczy po angielsku. - Jest to długi szlak, ale jest naprawdę miło. Podróżuję od 4 tygodni, kończę wyprawę właśnie w Elblągu, teraz czeka mnie podróż pociągiem.

- Nie pochwalę się za bardzo swoimi wakacjami, bo nie mam czym się chwalić – ucina rozmowę kolejna spotkana przez nas osoba.

- Raczej siedziałam w domu, na wsi, w wakacje byłam tu raz, w jednym lokalu na starówce – mówi pani Daria

- Ja też zwykle w domu spędzam czas, z dziećmi. Ale uczestniczyłam w Święcie Chleba i w Dniach Elbląga – mówi pani Emilia. Dodaje, że nie uczestniczyła w koncertach, o tych ma dość niepochlebną opinię. Raczej odwiedzała stragany, szukała ciekawych rzeczy do kupienia.

- Jestem pozytywnie zaskoczona ofertą atrakcji na tegoroczne wakacje. Weekendy były nimi przepełnione – stwierdza pani Anna. - Jak w minionych latach, teraz też z chęcią uczestniczyłam w "Kinie pod chmurką". Dla mnie to spora atrakcja oglądać gwiazdy kina pod niebem. Wystawa modeli z „Gwiezdnych wojen” grupy Yavin też była okazją na ciekawe spędzenie czasu. Kilkakrotnie byłam na wystawie i za każdym razem byłam pod wielkim wrażeniem wykonanych modeli. Koncerty na placu katedralnym też były super. Do dziś wspominam koncert Sound'n'Grace, gdzie na świeżym powietrzu można było posłuchać, pośpiewać i nieco potańczyć. Korzystałam też z możliwości podróży starym tramwajem do Bażantarni - zaznacza.

- W wakacje głównie spędzałyśmy czas na starówce, ze znajomymi – mówią Zuza i Oliwia. - Byłyśmy ostatnio na Święcie Chleba, ale krótko, bo padał deszcz.

- Ja mam 86 lat, to wakacje miałem jak u emeryta – mówi pan Stefan. Przyznaje, że też uczestniczył w Święcie Chleba. - Byłem, ale ja jestem z trochę innej epoki, moim zdaniem to było bardzo drogie. Trudno powiedzieć, co mi się najbardziej podobało... W wolnym czasie spaceruję, robię to codziennie. W domu mam też stacjonarny rower, pojeżdżę na nim trochę, poćwiczę z ciężarkami, na mój wiek jestem dosyć sprawny. Aktywność fizyczna i dobre odżywianie muszą być.

Na naszej drodze spotykamy jeszcze panią Beatę i pana Janusza. Ci spędzili wakacje w swoim domku letniskowym.

Na koniec dwa słowa o wakacjach pana Michała.

- Dla mnie to były wakacje pełne wrażeń. Skończyłem studia i miałem głowę pełną pomysłów, czym zająć się w dorosłym życiu. Po miesiącu odpoczynku skupiłem się na pracy – podkreśla. Dodaje, że pomagał też dziewczynie w opiece nad psem, bo "trochę roboty przy nim jest”. - W wolnej chwili udało mi się wyskoczyć na pajdę ze smalcem podczas Święta Chleba. Planuję jeszcze jakiś wyjazd poza Polskę, ale póki co nie mam konkretów...

TB

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama