Manual to jazda na hulajnodze na tylnym kółku. Frontflip to salto. Dziś (30 lipca) do Elbląga przyjechali riderzy, którzy w parku im. Bolesława Nieczuja-Ostrowskiego zaprezentowali tricki na hulajnodze oraz spotkali się z sympatykami. Takich tłumów jeszcze tutaj nie widziano. Zobacz zdjęcia.
Do ludzi, którzy z rowerem i deskorolką w skateparku robią cuda zdążyliśmy się przyzwyczaić. Coraz większą popularnością zdobywa hulajnoga, na której można wykonać efektowne tricki. Do najprostszych należy manual – czyli jazda na tylnym kółku. Specjaliści twierdzą, że najłatwiej zrobić go ściągając jedną nogę i odpowiednio balansując zachowuje się równowagę. To jednak może zrobić każdy, wystarczy trening. Frontflip to już wyższa szkoła jazdy. Salto w przód robi wrażenie, ale jest niebezpieczne. Niefortunny upadek może spowodować potłuczenia lub skończyć się zlamaniem. Początkującym riderom nie polecamy.
Dziś (30 lipca) do Elbląga przyjechali ludzie, dla których hulajnoga nie ma tajemnic. - Jesteśmy riderami hulajnogi wyczynowej z grupy Scootive. Robimy różnego rodzaju tricki na hulajnogach - mówi Tomasz Orłowski, jeden z riderów.
Elbląg jest jednym z miejsc, które odwiedzili w ramach pięciodniowej trasy po skateparkach w całej Polsce. Swoich fanów skrzyknęli przez Instagrama - Chcemy odwiedzić możliwie dużo skateparków w Polsce. Elbląg jest przedostatnim miejscem, które odwiedzimy podczas obecnej wyprawy. Zostanie nam jeszcze tylko Ostróda, a cała inicjatywa sprawia nam jedną wielką przyjemność – tłumaczy członek Scootive.
W elbląskim skateparku w parku im. generała Bolesława Nieczuja-Ostrowskiego zaprezentowali swoje umiejętności i spotkali się z sympatykami. Jak się okazało w naszym mieście tricki na hulajnogach cieszą się dużą popularnością. Na spotkanie z riderami przyszło 150 osób w wieku 8-15 lat. - Coraz ciężej jest zapanować nad taką ilością osób, ale cieszymy się, że mamy takie grono publiczności – opowiada Tomasz.
- Bardzo się cieszę, że mogłem ich wreszcie zobaczyć na żywo. Mam nadzieje, że kiedyś będę jeździł jak oni – mówi Michał, którego spotkaliśmy w parku.
- Udało mi się zdobyć autografy od prawie każdego z teamu. Są moimi idolami, jeżeli chodzi o triki na hulajnodze – dodaje Maciek, również zafascynowany trickami na hulajnodze.