Do wszystkich oburzonych ograniczeniem prędkości do trzydziestki. Przyjedżcie do Norwegii albo do Niemiec. Przez wioski i małe miejscowości często jest 30\h, a do tego co ok. 50metrów ładny garb na drodze. I co?I nikt się nie burzy, bo najważniejsze jest bezpieczeństwo. A u nas wieczna wojna między pieszymi, kierowcami i dochodzą jeszcze rowerzyści. A droga jest dla wszystkich. wystarczy trochę zdrowego rozsądku i wszyscy się bezpiecznie pomieszczą.