Tyle rodzin ma domy z ogrodami w Elblagu i okolicach, a coraz mniej w nich zwierząt.
To samo dotyczy parafii kościelnych z ogrodami, bo to księża powinni dawać przyklad.
Ale ludzie są coraz bardziej wygodni.
Gdyby bylo innaczej, to i Schronisko nie byloby potrzebne.