Jedne uwielbiają się bawić, drugie wolą spokojniej spędzać czas. Niektóre od razu nawiązują nić przyjaźni, inne potrzebują nieco więcej czasu. Wszystkie łączy to, że czekają na kogoś, dla kogo będą ważne. Zwierzaki z elbląskiego Schroniska najbardziej potrzebują ciepłego domu, w którym będą szczęśliwe. Może znajdą go u was?
Dziś przedstawiamy Wam to zacne grono, które czeka na nowy, kochający dom.
Dejzi (nazwana Bezą) po raz pierwszy w schronisku znalazła się w sierpniu ub.r., obecnie ma niecały rok.
- Została od nas adoptowana siedem miesięcy temu, jako szczeniak. W połowie kwietnia została ponownie oddana, gdyż jej właściciele wyjeżdżają za granicę – opowiada Joanna Iwańczuk, która w schronisku zajmuje się adopcją psów. - Na poczatku była przerażona, teraz jest lepiej. To jeszcze takie "dziecko", któremu trzeba poświęcić czas.
Miś i Mruczek to dwa kocurki, które trafiły do schroniska w połowie kwietnia wraz ze swoją siostrą – Maszką – z ul. Nizinnej. Koteczka znalazła już dom, a Miś i Mruczek czekają na swojego człowieka. Kociaki mają ok. 6 miesięcy.
- To mogły być domowe koty – wyjaśnia Swietłana Barszcz, która w schronisku zajmuje się adopcją tych zwierząt. - Można je adoptować razem, a można osobno.
Zobacz więcej zdjęć Dejzi, Misia i Mruczka.
Dejzi (nazwana Bezą) po raz pierwszy w schronisku znalazła się w sierpniu ub.r., obecnie ma niecały rok.
- Została od nas adoptowana siedem miesięcy temu, jako szczeniak. W połowie kwietnia została ponownie oddana, gdyż jej właściciele wyjeżdżają za granicę – opowiada Joanna Iwańczuk, która w schronisku zajmuje się adopcją psów. - Na poczatku była przerażona, teraz jest lepiej. To jeszcze takie "dziecko", któremu trzeba poświęcić czas.
Miś i Mruczek to dwa kocurki, które trafiły do schroniska w połowie kwietnia wraz ze swoją siostrą – Maszką – z ul. Nizinnej. Koteczka znalazła już dom, a Miś i Mruczek czekają na swojego człowieka. Kociaki mają ok. 6 miesięcy.
- To mogły być domowe koty – wyjaśnia Swietłana Barszcz, która w schronisku zajmuje się adopcją tych zwierząt. - Można je adoptować razem, a można osobno.
Zobacz więcej zdjęć Dejzi, Misia i Mruczka.
mw